Powitalnia - Przywitanie
bierjozajka - 2014-07-16, 13:41 Temat postu: Przywitanie Miło mi dołączyć do grupy barferów, od dawna mnie to kusiło, ale wciąż odkładałam przejście z moją suczką na BARFa. Od 2 miesięcy oprócz suczki posiadam kocią biedę - persika o imieniu Szulek, który ma całą listę schorzeń poczynając od tego, że jest FIV+... :(
Szulek niejako wymusił na mnie przejście na barfa - kategorycznie odmówił najpierw suchej karmy (po dwóch tygodniach wszystkożerności), później coraz bardziej grymasil nad puszkami (kupowałam mu CFF, ale wolal oczywiście Animondę a kochał Whiskasa..). Ostatecznie zastrajkował na 3 dni nie jedząc i prawie nie pijąc. Dopiero surowe mięso pomału go przekonało do zmiany zdania, ale i to nie na długo. W desperacji kupiłam maszynkę, poczytałam trochę porad na forum, kupiłam mięso i namieszałam naprędce kupione suplementy. Wszystko "na oko" bo bylam pewna, że i tak wyląduje w koszu..
I tu nastąpił przełom! Szulek rozkochal się w nowym daniu (które roboczo nazwałam "zielony glut"), najprawdopodobniej spirulina + bardzo duża wilgotność sprawiły, że Szulo wcina aż miło już... ponad 2 tyg bez ani jednego strajku!
W związku z tym czas chyba trochę wgryźć ;) się w temat, zaopatrzyć się w kalkulator i zacząć mieszać na poważnie. Może z czasem i suczka Fila da się namówić na barfa, na razie z obrzydzeniem patrzy jak Szulo wcina surowego kurczaka, chociaż sama wołowinką surową nie pogardzi ;)
Trochę się rozpisałam, ale naprawdę jestem ogromnie szczęśliwa, że tu trafiłam :)
Pozdrawiam,
Basia, Fila i Szulek
gerda - 2014-07-16, 15:33
Ależ mądry ten persik Szulek
Retriver - 2014-07-16, 15:35
Witamy miłego polowania na mięsne okazje. Może jakieś zdjęcia
AniaR - 2014-07-16, 15:37
Witamy I prosimy o zdjecia. Madre kocisko z tego Szulka
bierjozajka - 2014-07-16, 15:48
Zdjęcia muszę jakieś porobić i wrzucić niebawem, tylko na razie mało fotogeniczny chłopak - był ogolony do zera (ze względu na kołtuny których się dorobił jako bezdomniaczek), miał ogromne strupy na całym ciele, ważył 2kg a jest dorosłym, niewykastrowanym kocurem). Dziś wygląda dużo lepiej (włosy mają już ok. 2 cm), ale do pięknego persika wciąż mu daleko ;) Więc proszę się nie przerazić co ja za stwora w domu trzymam (Oczywiście dla mnie jest najpiękniejszy na świecie ;)
Pozdrawiamy Was z Szulkiem i idziemy wciągać "zielonego gluta" :)
Retriver - 2014-07-16, 18:16
Widziałam takiego wygoleńca u veta miał tylko strzępki na ogonie i łepek w kudełkach, reszta kompletny łysiol. Jego pani zostawiła go na poniewierkę i już nie odebrała z gabinetu i został biedaczek przygarnięty przez załogę lecznicy.Nazwali go Elvis ale jakoś tak nie wyglądał na Elvisa z ta fryzurą
Tufitka - 2014-07-17, 07:17
Miau, hau na forum
Pokaż nam swoje zwierzaki, takie jakie są - zawsze są najpiękniejsze (niezależnie od tego jak wyglądają)
- ten wątek pomoże wstawić zdjęcia na forum.http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?t=387
bierjozajka - 2014-07-17, 11:53
No dobra, to wstawiam obiecane zdjęcia :)
Najpierw Fila zwana Uszatą albo Tasmanem ;)
A tutaj poniżej Szulo po tygodniu u mnie, jeszcze szkieletorek (brzusio duży, ale to od wątroby..)
A tu Szulo pokazuje co mu smakuje najbardziej (szyja indycza ukradziona Uszatej)
I Szulo dziś, długa droga przed nami, ale jest coraz lepiej (to różowe na ryjku to język, cały czas się oblizywał po jedzeniu ;)
Mogłabym tak wrzucać i wrzucać, ale chyba starczy na początek ;)
Pozdrawiam Was!
Aniek - 2014-07-17, 11:59
O kurcze, ale zmiana u Pana kota bomba!
Psisko ma nieziemskie uszyska, super
Anonymous - 2014-07-17, 12:23
Szulo wygrał na loterii, że do Ciebie trafił Aż trudno uwierzyć, że to ten sam kot!
bierjozajka - 2014-07-17, 12:33
Dziękuję, przekażę zwierzom ;)
Ja się śmieję, że Fila składa się głównie z uszu a Szulo z wąsów ;)
Cieszę się, że to widać, że coraz lepiej z Szulkiem, nie mogę się doczekać kiedy całkowicie dojdzie do siebie :)
Tufitka - 2014-07-17, 13:30
Wspaniała przemiana z kota bidy w kota
A Filo (na drugim zdjęciu ) wygląda jak Anubis (choć to szakal był). Taka dystyngowana postawa
bierjozajka - 2014-07-17, 14:19
Fila może i wygląda dystyngowanie ale w głowie to ma fiubździu ;) Stąd nazywamy ją Tasmanem od Diabła Tasmańskiego. Oczywiście wszystko zostaje jej wybaczone bo też została znaleziona jako półroczna bida.. Już ponad rok z nami więc nie ma śladu po tamtych przeżyciach, teraz przemieniamy Szulka...
Tufitka - 2014-07-18, 07:58
Macie dobrą rękę do przemian, z psem się udało z kotem też dobrze idzie
|
|
|