BARFna Linkownia i Bibliografia - Zeszliśmy na psy - Dziennik Gazeta Prawna 17-18.01.2014
Tufitka - 2014-01-17, 11:34 Temat postu: Zeszliśmy na psy - Dziennik Gazeta Prawna 17-18.01.2014 Do poczytania artykuł.
Str. A9 cytat:
" O ile marketingowe sztuczki dotyczące gadżetów wciąż w Polsce raczkują - z powodu niskiej zamożności społeczeństwa - o tyle w kwestiach żywieniowych przyjmujemy reklamowe przekazy bezrefleksyjnie. - Dajemy się nabierać na marketingowe chwyty, np. karmy przeznaczone dla poszczególnych ras. Inna karma dla yorka, a inna dla pinczera nie ma większego sensu, bo zapotrzebowanie żywieniowe psów jest proste i podobne dla większości ras. Inaczej jest w przypadku karm dietetycznych czy dla poszczególnych faz rozwoju - wtedy warto w taki produkt zainwestować. Ale należy pamiętać, że wyżywienie psa średniej wielkości powinno kosztować ok 150 do 200 zł miesięcznie - mówi Jacek Bany, lekarz weterynarii z Legionowa. Dodaje, że gotowe pożywienie dla psów to zło konieczne, bo to rozwiązanie wygodniejsze i bezpieczniejsze niż samodzielne przygotowywanie posiłków dla pupila. - Odpowiednie zestawienie produktów, by dostarczyć wymagane dawki poszczególnych składników, zwłaszcza dla szczeniaków ras dużych, szybko rosnących jest zadaniem trudnym. Tym bardziej, że żywność dostępna w sklepach dla ludzi jest niskiej jakości i tak naprawdę często nie wiemy co kupujemy. A standardy produkcji karm zwierzęcych uznanych marek są na poziomie światowym - zastrzega Bany"
Aż się prosi napisać odpowiedź do gazety
Snedronningen - 2014-01-17, 11:48
Tufitka napisał/a: | pamiętać, że wyżywienie psa średniej wielkości powinno kosztować ok 150 do 200 zł miesięcznie - mówi Jacek Bany | kurczaki, to ja zdecydowanie za mało na żarcie wydaje, bo w tych cenach mieszczę się przy małym olbrzymie (45kg)
O reszcie nei wspominam, bo to śmiech na sali.
ciocia_mlotek - 2014-01-17, 11:54
Mój pies chyba nalezy do tych "śreniej wielkości" i ja na niego wydaję nie więcej jak ok 50zł
Z resztą co to jest za kryterium? To może ja nakupuję czekoladek za 200zł i tym psa będę karmić? No przeciez wydałam 200zł na żywienie psa - tyle powinnam
Sabulina - 2014-01-17, 12:31 Temat postu: Re: Zeszliśmy na psy - Dziennik Gazeta Prawna 17-18.01.2014 No tak, znowu mi się ciśnienie podniosło, a ludzisko to przeczytają o znowu im tłumaczyć, że to nie tak itp.....
Producenci tych suchych karm trafili w dziesiątkę, kiedy wymyślili, że najlepszym kanałem dystrybucji sa dla nich weterynarze....
Komanka - 2014-01-17, 12:41
Cytat: | Tym bardziej, że żywność dostępna w sklepach dla ludzi jest niskiej jakości i tak naprawdę często nie wiemy co kupujemy. A standardy produkcji karm zwierzęcych uznanych marek są na poziomie światowym - zastrzega Bany" |
Aż sobie współczuję, że nie jestem psem w takim razie, skoro nam - ludziom - się wciska w sklepach byle co, ale zwierzakom jedzenie w koncernach to hoho!, najlepsza jakość, wysoka półka. Z najwyższej grzędy te pióra!
Co za stek bzdur!
Sojuz - 2014-01-17, 12:51
Dlatego nie czytam gazet, nie oglądam TV ("wiadomości"), ale wybiórczo i z dystansem przeglądam treści w Internecie. To jedyne źródło informacji (prawdziwych czy nie), którym nie można sterować (na razie ).
Sandra - 2014-01-17, 13:29
Od czasu do czasu alternatywne media jak TV, gazety oglądam/przeglądam aby mieć obraz jak daleko włodarze tychże, posunęli się na drodze fałszowania rzeczywistości.
Interesuje mnie to zagadnienie z punktu widzenia socjologicznego i aby mieć materiał poznawczy sięgam do tych źródeł.
Doskonałym obrazem na zjawisko zniewolenia umysłu, oraz na to w jakim stopniu ta infekcja ogarnia społeczeństwo jest odbicie w tzw. oglądalności poszczególnych programów. Nie wymienię ich nazw, bo natychmiast zostanę posadzona o stronniczość polityczna, której nie mam.
Ale za to mam coś co nazywam stronniczość intelektualna
Nie ma wytłumaczenia tego zjawiska w necie, bo to moje...
Mam patent
Gdybym miała porównywać, to bliżej byłoby do określenia "emigracja wewnętrzna".
Ale to też ot. Przepraszam.
Tak mnie poniosło przy okazji tego art. jakże płaskiego i cienkiego.
Autor widocznie sądzi, że bez finezji prostacko i bez ceregieli podane łykniemy wszystko.
Snedronningen - 2014-01-17, 13:34
Ale po RC pojechał. I pewnie o to w tym artykule chodziło. Nie o podanie prawdy ale o zakamuflowaną krytykę karm Royal Canin.
Zofijówka - 2014-01-17, 16:32
Trochę autor sam sobie zaprzecza, ale miło przeczytać, że karma to zło konieczne
Tufitka - 2014-01-17, 17:17
Tak naprawdę to nie wiadomo czym karmić - wg krótkiego, przeze mnie przytoczonego w pierwszym poście fragmentu - czy samemu przygotowywać (ale to trudne, choć dla kotów trudniejsze) czy kupować, ale to zło.
Albo nie mieć psa - wtedy dylemat nie istnieje albo nauczyć psa polować, niech sam sobie radzi w tej miejskiej dżungli
isabelle30 - 2014-01-17, 17:33
Biedni ci ludzie, oj biedni... z jednej strony mają prane mózgi przez reklamodawców wszystkiego co naj, z drugiej strony piorą im mózgi weci, a potem spotykają nas i bach... mózg ląduje w bielince aby poprawić porzednie prania
Ale czasem udaję się małymi kroczkami osiągac sukcesy...
Dziś sobie z naszą panią wet dyskutowałyśmy nieco na temat wyników Brutusa. Pozwolę sobie zacytowac jedno zdanie w jej emaila, które napawa mnie osobistą dumą:
"Cieszę się , że tak wielu Barfistów przyjeżdża do mnie i łamie wszystkie stereotypy , na temat żywienia i zdrowia."
Jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia ale... kropla drąży skałę, dziewczynki i chłopaki!
Tufitka - 2014-01-17, 17:43
isabelle30 napisał/a: | "Cieszę się , że tak wielu Barfistów przyjeżdża do mnie i łamie wszystkie stereotypy , na temat żywienia i zdrowia." | chciałbym, aby i moi weci tak mówili -ileż roboty przed nami - heh
dagnes - 2014-01-17, 17:57
Wstawiłam ten arcik do pierwszego posta, można poczytać.
|
|
|