BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Powitalnia - Bulwa Cebulka przybyła :)
gaab - 2014-01-14, 19:35 Temat postu: Bulwa Cebulka przybyła :)Witam serdecznie, troche za wczesnie ale wole zawczasu ogarnąc wszytsko i wiedzieć wszytsko :P Pieska jeszcze nie mam (ale miałam), nowy domownik pojawi się na wiosnę 2014r. Będzie to suczka buldoga francuskiego. Jako, że od roku planuję ten szczęśliwy dzien, staram się wiedziec jak najwięcej o tej dośc wymagającej rasie - mówie głównie o żywieniu. Naczytałam się mase forum, artykułów i komentarzy i jak do tej pory nic mnie tak nie zainteresowało jak BARF. Wszytko mnie wręcz przerażało - opisy straszliwych kupsk po najdroższych karmach na rynku itp. Od kilku dni przetracam całe forum Barfnyświat i mam juz kilkanaście stron notatek i wiem, że w ten sposób będę karmic me "dziecię". Mam nadzieję, że to że to będzie maluch pójdzie mi szybko i sprawnie.
Liczę, że jest tu prę właścicieli Bulw i podziela się ze mna swą wiedzą i doświadczeniem :)
A tak po za tym napisałam do mojej sasiadki - posiadaczki bulwy czy słyszała o tej diecie i jak karmi psa. To jej odp - "nigdy w zyciu nie daje surowego miesa
tak karmia psy do walk!" .... ciemnogród..._Jadis_ - 2014-01-14, 19:44 Witaj ;)
Bardzo fajnie poznać tak pilną "uczennice". Piesek na pewno będzie z Toba bardzo szczęśliwy ;) Czytaj do woli i pamiętaj pochwalić się maluchem jak juz się pojawi ;)Tufitka - 2014-01-14, 20:05 Cześć, dobrze, że zawczasu się już zapoznajesz z odpowiednim karmieniem psinki, która dopiero do Ciebie zawita. Jak już będzie, to pokaż zdjęcia,
A czy masz już wybrane imię dla psa?
gaab napisał/a:
A tak po za tym napisałam do mojej sasiadki - posiadaczki bulwy czy słyszała o tej diecie i jak karmi psa. To jej odp - "nigdy w zyciu nie daje surowego miesa
tak karmia psy do walk!" .... ciemnogród...
szkoda, że Pani tak mało wie na ten temat i nie chce zobaczyć "z czym to się je". Ocenia nie wiedząc nic, szkoda mi jej psów.isabelle30 - 2014-01-14, 20:06 Czekamy na papisia...
A tym czasem czytaj i rób rozeznanie w okolicznych mięsnych gaab - 2014-01-14, 21:10
Cytat:
A czy masz już wybrane imię dla psa?
Myslałam, że bez problemu wpadne na idealne imię, (poprzedni psiak - jamniczka Babcinka :)) ale od kilku miesięcy myslimy z moim chłopakiem i z pośród mnóstwa różnych góruje Bulba i Turbolina - Turbo :P ale myslę, że jak juz zobacze te oczka to samo przyjdzie ;)
Jak już będzie na pewno pochwalę się zdjęciami.
Jeśli chodzi o mięsnę... tu niestety gorzej, małe miasto same klasyki - kura, krowa, świnia, mam na oku pare rzeźni, będę dzwonic.isabelle30 - 2014-01-14, 21:12 Na Twojego papisia czekamy motyleqq - 2014-01-14, 21:17 uwielbiam buldożki nie mogę się doczekać zdjęć Sandra - 2014-01-14, 21:28 Jest kilku właścicieli Bulw na BŚ, ale coś mało aktywni, może Ty zmienisz ten obraz gaab - 2014-03-25, 17:22 jest juz mój mały gargamel :) ale mięsko zapodam mu - jej dopiero pod koniec tygodnia. Pani z hodowli radziła żeby przez pierwszych parę dni nie zmieniac zwyczajów żywieniowych juz wystarczy, że zmieniła domek. Także moja lodówka pęka w szwach i czeka na pierwszy dzień :)
ps. jak tylko ogarnę jak się wrzuca zdjęcie pochwalę się moją małą Cebulką :)
http://www.fotosik.pl/pok...41ef1bb86e.htmlFreya - 2014-03-25, 19:25 Urocza ta twoja psinka Trzymam kciuki za bezproblemową aklimatyzację w nowym domku i za pierwsze barfne posiłki Sandra - 2014-03-25, 20:32 serdecznie i cieplutko witam Cebulkę gaab - 2014-03-31, 09:57 Szybka relacja: dałam jej jedno "ogniwo" wołowego ogonka, takie mniejsze. Chyba nie ogarnęła, że to się je i stał się jej najlepsza zabawką. Bawi się nim jak kot, podrzuca do góry, czai się i gania po całym pokoju :) zero jedzenia.
Na drugi dzień dałam jej posiekany w kosteczkę indyczy żołądek - pełen sukces! mała aż się wywracała tak jej smakowało, jak juz zjadła porcję w kilka sekund, zaczeła gryźć miskę :P na następny dzień karmiłam ją z ręki kowałkami-chrząstkami indyczymi - tez sukces tyle, że mała ma za małe ząbki i nie dawała rady chrząstkom i scięgnom, pare razy niechcąco mnie dziabła zamiast mięska. Także te resztki jej pokroiłam i tez wsunęła. Dziś serce wieprzowe też smakowało :)
Co zaobserwowałam- (od hodowczyni mam purine puppy z łososiem- kupy miała takie se- tzn miękkie sznurki :P) teraz są trochę rzadsze i ciemniejsze, mam nadzieję, że to te typowe objawy zmiany karmienia i że unormują się kupale (bo dla niewtajemniczonych -buldogi nie potrafia się same wylizać po toalecie - sa za krótkie także póki kupy są miękkie i rzadkie muszę ja wycierać :P)
Na razie dostaje karmę sucha pomieszana z mięskiem i czasem samo mięsko, na razie dobrze przyjmuję, więc póki nie zaopatrzę się w suplementy tak będzie jadła, ale to tylko parę dni :)isabelle30 - 2014-03-31, 10:06 Małe ma nieunormowane kupska bo mieszasz suche z surowym. Tego robić absolutnie nie wolno. Możesz dawać raz tak a raz tak w okresie przejściowym ale odległość czasowa między suchym a surowym powinna być nie krótsza niż 8 godzin.
Suche zalega długo i słabo sie trawi. Surowe siedzi w żoładku krótko i trawione jest błyskawicznie. Surowe w tym przypadku działa jak miotła i suche wygarniane jest do jelit zanim cokolwiek się z nim stanie. W takim układzie pies nic nie wyciąga z suchego, a jelita szaleją. I masz efekt widoczny gołym okiem.gaab - 2014-03-31, 10:51 oj to źle zrozumiałam. Myślałam,że aby przejść powoli to będę mieszała i zejde do zera suchego. To póki mam suche , to niech je dokonczy (zostało na parę dni)? a potem tylko surowe? (przerwa 8 godzinna mozliwa jest tylko- dzień suchego, dzień mokrego, bo je co 3h)
Jeszcze jedno - mała waży ok 2.5kg czyli powinna jeść 100g dziennie, tyle jej daje, ale mam wrażenie, że schudła od kiedy ja przyniosłam (miała brzuszek, a teraz aż jej kości sterczą miednicy) i ogólnie ciągle by cos jadła... wiem, że to urok szczeniorka, ale mam wrażenie, że je za mało...Nina_Brzeg - 2014-03-31, 10:55 gaab, maluchom raczej nie ogranicza się jedzenia dopóki nie robią się grube (co się raczej rzadko zdarza).
Piękna bulwinka, a jak blisko nas ♥ We Wrocławiu dużo fajnego mięska dostać. Warto napisać do dziewczyn z Wro i wypytać gdzie najlepiej kupować. Gdybym miała gdzie mrozić większe ilości to sama bym tam po mięcho jeździła (u nas tak samo kiepski wybór jak w Oławie).