BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARFna Hodowla - Z Ogrodu Lorien*PL
NinaWi - 2013-11-17, 17:39 Temat postu: Z Ogrodu Lorien*PLPostanowiłam przenieść się z Powitalni tutaj, bo zaczynamy barfować na poważnie
Dla przypomnienia
Kotał:
Bella:
Celesta:
Emma:
Axis:
Wczoraj zrobiłam próbną mieszankę z gęsiny, kurczaka i krewetek. Dodałam tran, taurynę i tokovit. Podrobów na razie specjalnie nie dodawałam, hemoglobiny i skorupek też nie.
Szału nie było. Kotał z Celestą troch podziubali, co uznaję za sukces. Bella niestety wzgardziła Chyba będziemy musieli spróbować z innym mięsem, żeby księżnej podpasowało.
Za to przedwczoraj dostały po kawałku szyjki kaczej. Wszystkie trzy okazały zainteresowanie, więc dostrzegam potencjał. Amanita - 2013-11-17, 19:34 Może spróbuj z jednolitymi mieszankami. Wiesz, na śniadanie kurczak, na obiad gęś a na kolacje wolowina. W ten sposób szybciej dojdziesz co Twoim futrom pasuje a czego nie wezmą do paszczy ... bo nie:). Z drugiej strony, nie ma co się łudzić, że jak nasz kot najbardziej na świecie lubi np.,indyki, to możemy w tym błogim przeświadczeniu pozostać na zawsze
U nas właśnie przerabiamy zmierzch "Ery Kaczki". A jeszcze 3 tygodnie temu wszystko co kacze znikało, a ja snułam wizje wykupienia stada kaczek w wiadomymcelu:).Tufitka - 2013-11-17, 20:07 .. za jakiś czas będzie świt "ery kaczek". To teraz im się na razie przejadło. Ja zauważyłam, że kiedyś coś było beee, ale po jakimś czasie (kilku miesięcy) jak wracam do tego smaku, to już takie beee nie jest.NinaWi - 2013-11-17, 20:13
Amanita napisał/a:
Może spróbuj z jednolitymi mieszankami. Wiesz, na śniadanie kurczak, na obiad gęś a na kolacje wolowina. W ten sposób szybciej dojdziesz co Twoim futrom pasuje a czego nie wezmą do paszczy ... bo nie:).
Właśnie tak zamierzam. Spróbujemy królika i kaczki na początek. Wołowiny Bella nie rusza. Kurczaków ze sklepu i indyków też nie. Może cielęcina jej podejdzie? Zbankrutuję najwyżej, co tam
Cytat:
Z drugiej strony, nie ma co się łudzić, że jak nasz kot najbardziej na świecie lubi np.,indyki, to możemy w tym błogim przeświadczeniu pozostać na zawsze
U nas właśnie przerabiamy zmierzch "Ery Kaczki". A jeszcze 3 tygodnie temu wszystko co kacze znikało, a ja snułam wizje wykupienia stada kaczek w wiadomymcelu:).
Ech te koty Przejadło się towarzystwo kaczką, to wybrzydza Baniusia - 2013-11-17, 20:27 Ja w ogóle nie mam problemu z jedzeniem. Moje dwie labradorki wymiatają wszystko i za kazdym razem patrzą, dlaczego tak mało.Tufitka - 2013-11-17, 20:38 moja sunia też je wszystko bez problemu, także jak moim kociastym zostaje coś z dziennej porcji mieszanki to pies dostaje. I nic się nie marnuje Amanita - 2013-11-17, 21:05 To mądra kicia jest jak nie rusza sklepowego . Od kiedy za zooplusie zobaczyłam, ze saszetka z kurczakiem i rosołem ( w większości) kosztuje mnie w przeliczeniu 75 zł za kg, to,stwierdziłam, że mogę moim kociastym kupować wszystko Bo chyba nawet foie gras wyszło by taniej.NinaWi - 2013-11-17, 21:22
Tufitka napisał/a:
moja sunia też je wszystko bez problemu, także jak moim kociastym zostaje coś z dziennej porcji mieszanki to pies dostaje. I nic się nie marnuje
Ja też mam to szczęście, że tę moją pierwszą mieszankę zjedzą Kotał i Celesta. A dla Belli będę indywidualnie coś kombinować.
Amanita napisał/a:
To mądra kicia jest jak nie rusza sklepowego
Może i mądra, ale okazuje tę mądrość tylko przy talerzu z mięsem , whiskasa albo coś w tym stylu chętnie by zjadła
W przyszły weekend jadę na rynek bałucki upolować jakiegoś kuraka albo kaczkę od wiejskiej baby. Mam nadzieję, że uda mi się dorwać jakiegoś wybieganego ptaka.Amanita - 2013-11-17, 21:41 No chrupki u nas pozostają poza konkurencją. Pojęcia nie mam co tam dodają, ale kociaste błagają o nie regularnie. Nie daj Boże im ulec, bo wtedy generalny strajk i walenie o 5 rano zabawką do której wrzuca się chrupy dla rozrywek kociastych.
Na szczęście moje koty nawet w największej depresji nie rezygnują z jedzenia :)NinaWi - 2013-11-22, 20:54
Amanita napisał/a:
No chrupki u nas pozostają poza konkurencją.
A u nas zależy dla kogo Kotał bowiem pokochał moją pierwszą mieszankę z gęsiny, kuraka i krewetek. Prawie w ogóle nie je już chrupków, czeka na mięcho Celesta próbuje mięska, smakuje jej, ale na razie ostrożnie do niego podchodzi. A Bella standardowo, mięcho fe, chrupki omnomnomnom. Ale! Zaczęła więcej jeść, więc czekam z niecierpliwością na jej różowe cyce, później USG i mam nadzieję, że zostanie oficjalną ciężarówką Jazgata - 2013-11-22, 21:46 Trzymamy kciuki za ciezarowke :) !Czarn(y)a - 2013-11-22, 22:02 jaka Bella jest bosssska ehhh chętnie bym się stała posiadaczką kota w domu, ale chyba mój mąż by nie był szczęśliwy za to mamuty bardzo Jazgata - 2013-11-22, 22:09 A masz jeszcze jakies zdjecie Celesty ? Intryguje mnie jej latarnia na pyszczku :)NinaWi - 2013-11-22, 22:48
Jazgata napisał/a:
Trzymamy kciuki za ciezarowke :) !
nie dziękuję
Czarn(y)a napisał/a:
jaka Bella jest bosssska ehhh chętnie bym się stała posiadaczką kota w domu, ale chyba mój mąż by nie był szczęśliwy za to mamuty bardzo
Następny razem jak przyjedzie po mięcho, niech wejdzie poznać moje kociska. Może zmieni zdanie Bella bardzo miło wita gości. Przybiega, wdzięczy się, od razu mruczy, udeptuje, łasi się i popisuje w stylu "spójrz jaka jestem słodka i głaskaj". Nie wiem tylko, czy to działa na mamuty
Jazgata napisał/a:
A masz jeszcze jakies zdjecie Celesty ? Intryguje mnie jej latarnia na pyszczku :)