catsitterka - 2013-09-14, 19:34 Temat postu: Surowica lipemiczna - co to oznacza? Zrobiłam pierwszy raz w życiu badanie krwi moim kotom, żeby się przekonać, czy im nie siedzi nic w organizmach. Jeszcze nie skonsultowałam tego z weterynarz, ale na oko większość wyników jest w miarę w normie. Zastanowiło mnie tylko, że obu kotom wyszła surowica lipemiczna. Uma ma lekko lipemiczną a Kleo lipemiczną. Z tego, co wyczytałam oznacza to podwyższony cholesterol. Od razu uprzedzę pytania - koty nie jadły ponad 8 godzin przed badaniem. Tak mnie zastanawia, co mogło to spowodować i czy powinnam się martwić. W przyszłym tygodniu pójdę do veta i chcę się umieć bronić w razie zarzutów, że to na przykład z powodu diety ;) Moje koty od ponad miesiąca są na barfie i na suchym Applaws. Wcześniej jadły RC. Czy ktoś wie, o co chodzi z tą lipemią i mógłby mi coś poradzić? Tufitka - 2013-09-18, 12:25 w necie znalazłam Informacja na wyniku: SUROWICA LIPEMICZNA oznacza, że wyniki mogą być obarczone błędem. W przypadku bardzo silnie lipemicznej surowicy tzw. „mleka” powinno się powtórzyć badanie. http://forum.miau.pl/view...hp?f=1&t=120486 Jeżeli jest taka surowica- nieprzeźroczysta, biaława to najprawdopodobniej tzw lipemiczna i może być to spowodowane wysokim poziomem trójglicerydów, i LDL- a pewnie robili tylko cholesterol catsitterka - 2013-09-18, 13:03 Tufitka, dzięki. Mam wrażenie, że to stres, bo koty były przerażone. Czyli 180 zł do kosza... gpolomska - 2013-09-18, 16:19 U mnie wet każe 12 godzin bez jedzenia, a później kot sobie leży na ręczniku w transporterku z wenflonem głaskany tak, żeby nie widział, że mu wenflon pakują, a krew wykapuje swobodnie, a kotuś zagadywany i głaskany (jak DT poszli do wet u siebie, to ugryzła weta i w 4 osoby trzymali, żeby pobrać  ) - powiedziała mi, że to dlatego, że im bardziej zestresowany kot, tym bardziej wyniki będą odbiegać od stanu faktycznego.
catsitterka - 2013-09-18, 17:55 Załamałam się :( U mnie to było dalekie od ideału, jeżeli chodzi o poziom stresu i Pani pobierająca krew nie widziała w tym żadnego problemu. Poza tym koty nie jadły przez 8 godzin. Tufitka - 2013-09-18, 19:26 zmień weta Sandra - 2014-06-23, 11:32 Ja również dzisiaj naocznie spotkałam się w gabinecie weterynaryjnym z Surowicą lipemiczną. Znalazłam w necie linka do zagadnienia. Ciekawie opisane. http://dolinabiotechnolog...atunku-lipemia/ Sihaya - 2014-06-23, 13:15
I na tej podstawie możesz domagać się powtórzenia wyników badań, bo po 8 godz. głodówki mogę być niestety wyniki niemiarodajne, a szczególnie cholesterol i cały lipidogram. Ba! Z surowicy lipemicznej to uczciwy wet nawet nie decyduje się na oznaczenie tych parametrów, jeśli nie ma takiej potrzeby, bo kot jest ogólnie zdrowy. Na lipemię mają wpływ: choroby wątroby i tarczycy, otyłość, chorzenia układu sercowo-naczyniowego, niewłaściwe pobranie próbki, transport krwi w niewłaściwej temperaturze, a także stare przeterminowane próbówki. Maduro - 2016-05-24, 12:29 Jak pech to pech.... i głupota też 
dziś rano byliśmy na pobraniu krwi na SDMA i pełen panel diagnostyczny. Krwi poszło trzy fiolki. Po pół godzinie dzwoni wetka, że surowica lipemiczna!!! Podobno jak mleko i badań z tego lepiej nie robić. Oczywiście moja wina (wetka uprzedzała żeby nie jadł 14 h): a jakieś 9 h przed badaniem Czesio pożarł pełną michę bardzo tłustej mieszanki. Mam nadzieję, że tylko to jest przyczyną. Niestety więc czeka nas ponowne kłucie  ale poczekam teraz do przyszłego tyg. Wetka uczciwa, bo nie wysłała próbek i za kolejne pobranie też nie skasuje.
Przed kolejnym badaniem ma być na czczo co najmniej 20 h. Żal mi bidula bardzo, przeżywa te wizyty i teraz ma wygolony brzuch od USG i trzy łapki od kolejnych pobrań 
Margot - 2016-05-24, 18:09 20h głodówki to przesada, 14h to max. (np. do badania triglicerydów). Swoją drogą, po 9 h po posiłku też nie powinno być lipemicznej surowicy. Tym bardziej przy barfie, który się szybciej trawi niż karmy przetworzone. Chyba wielka ta micha była. Do badania wielu parametrów wystarczy 8h przerwy od ostatniego posiłku, do niektórych potrzebne jest 12h-14h, ale o 20h pierwsze słyszę. Ja zawsze dla bezpieczeństwa stosuję 12h głodówki przed badaniem krwi. Maduro - 2016-05-24, 18:38 Nie będę szczegółów opisywał, ale "przez splot różnych wydarzeń" Czesio nażarł się bardzo tłustej mieszanki (kawałki czystego mięsa się nie rozmroziły a ja nie mogłem czekać bo i tak minął czas podania ostatniego posiłku) no i skończyło się jak się skończyło. Z min. 14 h zrobiło się 9 i do tego mega tłusto... W poprzednim badaniu cholesterol był w środku normy więc myślę, że teraz ta "mleczna" surowica to efekt tego żarcia. Jak będę wątpliwości przy kolejnym, zrobimy profil trzustkowy. Wynik moczu zrobiony, jest ok 
Skipper - 2016-05-24, 21:50
Możesz podpytać w hodowli, w której brałeś kota czy rodzice mieli robione badania pod kątem kardiomiopatii. Ja w tej chwili też mam jednego kota zagrożonego kardiomiopatią (fold szkocki - w rodowodzie ma kilka brytyjczyków, u których ta choroba często występuje), ale na razie wszystko jest OK. Maduro - 2016-05-24, 22:49 Skipper, na razie mam dość "na głowie" z tymi badaniami krwi. Najpierw z nimi się uporam. Zacząłem wgłębiać się w sprawę "surowicy lipemicznej" - okazuje się, że głodówka przed badaniem minimum 12 -14 h jest naprawdę ważna dla wiarygodności wyników, między innymi kreatyniny i białka we krwi: http://ctdslab.co.uk/lipa...plasma-samples/ http://www.ncbi.nlm.nih.g...les/PMC3936974/ Przy tłustszej diecie (np. nerkowej) to ma jeszcze większe znaczenie. Ciekawe, że podwyższone cholesterole u ludzi też mogą wynikać z tego, że większość z nas nie zachowuje tych 14 h przed badaniem a laboratoria nie zawsze mają właściwe procedury w przypadku lipemii w surowicy:
Tylko dlaczego lekarze i weterynarze nie mają o tym pojęcia?!
|
||||||||||||
