To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Naturopatia dla BARFnego drapieżnika - Naturalne sposoby na pozbycie się świerzbowca

Anusi@k - 2013-09-10, 08:15
Temat postu: Naturalne sposoby na pozbycie się świerzbowca
Witam, mój niewychodzący kot prawdopodobnie złapał świerzbowca - znacie jakiej naturalne sposoby pozbycia się tego drania z uszu kociastego?

Czytałam o mieszance oliwy z oliwek z czosnkiem, o oleju z pestek z dyni czy z pestek arbuza.

(http://www.stowarzyszenie...szne-psy-i-koty)

Co o tym myślicie - da radę? czy skuteczniejsza chemia, w postaci maści czy kropli?

Przy użyciu chemii kot chodził by w kołnierzu rzecz jasna żeby przypadkiem nie "lizał" uszu, ale jakoś nie jestem przekonana to tych jakby nie patrzeć - trucizn i wolała bym spróbować z jakimś naturalnym środkiem.

Proszę o radę.

Naprawiłem link.
Sojuz

harpia - 2013-09-10, 12:53

Przy świerzbie jestem wierna iwermektynie, nie wiem tylko czy nie jest trująca dla kotów.
Kropla do ucha raz na 7-10 dni, przed drugą aplikacją ucho przeczyścić i dziękuje, paskudztwo wybite.
Jakoś wlewanie oliwy do ucha brzmi dla mnie bardziej przerażająco od chemii :-|

Tufitka - 2013-09-10, 15:38

Anusi@k napisał/a:
Przy użyciu chemii kot chodził by w kołnierzu rzecz jasna żeby przypadkiem nie "lizał" uszu,

W jaki sposób kot sam sobie wyliże uszy? Bo tego numeru jeszcze nie widziałam? :shock:
Ja swojej podaję (MaLusia ma reszki świerzbu) raz dziennie oridermyl i nic nie wylizuje.

harpia napisał/a:
Przy świerzbie jestem wierna iwermektynie,

a co to jest? Jak jest skuteczniejsze, chętnie spróbuję, gdzie to można dostać, zrobić?

Anusi@k - 2013-09-10, 16:17

właśnie o to chodzi że wszystkie preparaty na swierzba są trujące dla kotów i z tego to powodu szukam czegoś naturalnej...

Tufitko po to napisałam lizal w "" żeby nie pisać 'nie majdal łapą po uszach i zlizywal' chyba każdy rozumie przenosnie :).

Kuzyn ma jakąś masc po swojej persicy to zobaczę najwyżej będzie chodził w kolnierzu bo wystarczająco nauczyłam się o zatruciach po tych wszystkich mazidlach...[/list]

Tufitka - 2013-09-10, 20:15

Anusi@k napisał/a:
Tufitko po to napisałam lizal w "" żeby nie pisać 'nie majdal łapą po uszach i zlizywal' chyba każdy rozumie przenosnie :).

też żartowałam, bo wyobraziłam sobie długi jęzorek koci. Nasza na szczęście nie majdruje łapką przy uchu i jej nie liże.

anka1515 - 2013-09-12, 11:11

Iwermektyna jest dla kotów i niektórych ras psów nie bezpieczna,
ale stosują.Ja ostatnio wyleczyłam Em/Em refresh,BioClean/.

Tufitka - 2013-09-12, 14:05

anka1515 napisał/a:
Ja ostatnio wyleczyłam Em/Em refresh,BioClean/.

a co to jest?

anka1515 - 2013-09-12, 16:10

http://www.sklep.veterynaria.pl/?koty,31
tam są i inne ciekawe rzeczy.
Zofijówka założyła temat o kupnie Em
stosuje tez agrisan do kuwet,podworka.

Sihaya - 2013-09-12, 19:26

anka1515 napisał/a:
Iwermektyna jest dla kotów i niektórych ras psów nie bezpieczna


ale podana w injekcji lub zażyta doustnie, bo niektóre psy i koty nie potrafią jej metabolizować. Preparaty z iwermektyną podane na skórę nie są aż tak niebezpieczne, mimo to mogą podrażniać naskórek jak wszystkie preparaty biobójcze.

Z naturalnych preparatów przeciw roztoczom warto sięgnąć po olejek lub zasypkę z goźdźików, manuki, wrotyczu lub piołunu. Olejki stosujemy na krople w rozcieńczeniu z lanoliną, z wrotyczu i piołunu można przyrządzić macerat lub wycisnąć sok ze świeżych ziół, ewentualnie wykąpać zwierzaka w świeżo przygotowanym naparze z tych ziół.

Kiedy byłam dzieckiem, widziałam na wsi kota, który uparcie ocierał główką o kwiaty wrotyczu, robił to przekomicznie bo roślinka była sporo wyższa od niego, więc najpierw musiał sobie ją położyć :mrgreen: . Potem okazało się, że ten kotek miał pełno czarnego prochu w uszach, wtedy nie wiedziałam jeszcze, co to jest świerzb, w każdym razie kot wyleczył się sam, a ja od tego czasu szczególnie zainteresowałam się tą roślinką.

Anusi@k - 2013-09-21, 20:04

No to świetnie! mój tato robi sobie napar z wrotyczu i pije - ale nie wiem na co ;).
Ciekawa jestem na ile jest to skuteczne...
Jak coś to spróbujemy w iwermektyną a raczej z biomectin. a później będę używać tego olejku do czyszczenia uszu;)

Dziękuję bardzo;)

Sihaya - 2013-09-21, 20:49

Anusi@k napisał/a:
No to świetnie! mój tato robi sobie napar z wrotyczu i pije - ale nie wiem na co ;).


Na wątrobę albo na pozbycie się robaków.

Sandra - 2013-09-22, 09:48

Anusi@k napisał/a:
No to świetnie! mój tato robi sobie napar z wrotyczu i pije - ale nie wiem na co ;).

Właściwości tego ziółka dosyć dokładnie opisano pod linkiem.
http://www.igya.pl/srodki...um-vulgare.html
Warto przeczytać cały artykuł bo są w nim zaskakujące informacje. :mrgreen:
Cytat:
Zwiększają ukrwienie narzadów płciowych i nasilają odczuwanie wrażeń seksualnych. Przedłużają efekt doznań płciowych.


Pisałam o nim tutaj;
http://www.barfnyswiat.or...p?p=34474#34474
Jak widać jego spektrum działania jest zdecydowanie szersze.

Niestety pora zbiorów już minęła i trzeba poczekać do następnego sezonu.

Naprawiłem link.
Sojuz

kreomolinka - 2013-11-01, 17:05

Kończę właśnie 3 tydzień terapii maścią od veta. Jest prawie idealnie, więc postanowiłam że od jutra olejek z goździka.
To rozumiem zakraplać rozcieńczony z oliwą z oliwek?

Sihaya - 2013-11-01, 19:58

Koniecznie rozcieńczony, 1:10 lub 1:20, olejek z pączków goździkowca musi być olejkiem przeznaczonym na skórę i błony śluzowe, a nie do aromatoterapii. O ile jest w ogóle sens po tej maści stosować cokolwiek.
kreomolinka - 2013-11-01, 20:42

W takim razie poszukam dobrego olejku i przerwę zrobię, Jak nie będzie już syfa to zostawię olejek dla siebie. Dziękuję :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group