Naturopatia dla BARFnego drapieżnika - 4. Zbieranie, suszenie oraz przechowywanie ziół
Sihaya - 2011-09-25, 21:18 Temat postu: 4. Zbieranie, suszenie oraz przechowywanie ziół Poniżej kilka rad dla naszych Barferów, którzy planują własnoręcznie zbierać zioła.
Samodzielnie pozyskiwanie ziół może być naprawdę miłym i przyjemnym doświadczeniem, a z własnoręcznie przyrządzonych receptur satysfakcja jest większa, wszak działają one skuteczniej od jakichkolwiek gotowych preparatów, gdyż dodajemy do nich także odrobinę naszego serca
Zioła zbieramy w dni słoneczne, pogodne i bezdeszczowe. Idealną porą dnia na wyprawę po zioła będzie południe – jest to czas, kiedy poranna rosa zdąży już obeschnąć i możemy mieć pewność, że nasze zioła nie będą zawilgocone. Korzenie i kłącza możemy zbierać o dowolnej porze dnia, także w dni deszczowe. Planując taką wyprawę koniecznie przygotujmy sobie atlas ziół oraz odpowiedni ekwipunek: sekator, ostry niewielki nóż, rękawice i obuwie odpowiednie do warunków, w jakich będziemy pozyskiwać zioła. Do tego podstawowego wyposażenia warto dorzucić: kompas, telefon komórkowy, plecak z jakąś przekąską wewnątrz, wodę mineralną plus coś na wzmocnienie gdyby energia w trakcie wyprawy nas opuściła
Zioła należy zbierać na terenach czystych ekologicznie (łąki, lasy), możliwie jak najbardziej oddalonych od dużych aglomeracji miejskich, z dala od zakładów przemysłowych, wysypisk, terenów kolejowych oraz autostrad. Pamiętajmy o tym, że zbieranie ziół na terenach chronionych (parki krajobrazowe, rezerwaty przyrody) jest całkowicie zakazane. Nie wolno również zbierać ziół podlegających w naszym kraju ustawowej całkowitej, bądź częściowej ochronie. W przypadku roślin chronionych korzystamy z surowców pochodzących z uprawy. Przed wyprawą po zioła warto również upewnić się, czy w danym miejscu nie było ostatnio żadnych oprysków z substancji chemicznych – informację taką uzyskamy we właściwych dla danego regionu nadleśnictwach.
Kiedy już nasze zioła zostały zebrane oraz przebrane z uszkodzonych części roślin (np. przebarwione i poplamione liście) możemy przystąpić do ich suszenia. Suszenie ziół jest bardzo ważną częścią pracy zielarza. Sposób suszenia decyduje o finalnej jakości surowca zielarskiego i wpływa na trwałość zawartych w nim związków czynnych a tym samym na jego właściwości lecznicze, co z kolei przekłada się na końcowe efekty terapeutyczne.
Zioła suszy się na ogół w cieniu przy dostępie powietrza i w temperaturze do 35 st.C. Niektóre zioła można suszyć na słońcu np. korzenie, korę oraz niektóre owoce. Zioła rozkłada się na czystych płachtach lnianych lub papierowych matach a następnie obraca, co jakiś czas sprawdzając stopień wysuszenia. Zioła można również suszyć zawieszając je pod sufitem lub nad piekarnikiem, czy układając na kaloryferze. Niektóre korzenie i owoce, które trudniej wysychają suszy się w podwyższonej temperaturze w otwartym, niezbyt mocno nagrzanym piekarniku, zwykle do temp. 50 st.C. Idealnym rozwiązaniem dla nowicjuszy a także doświadczonych zbieraczy ziół są powszechnie dostępne na rynku suszarki do warzyw, owoców i grzybów. Z powodzeniem możemy je wykorzystać do suszenia zebranych samodzielnie ziół, wtedy cały proces przebiega sprawniej.
Prawidłowo wysuszony surowiec zielarski zwykle zachowuje swój naturalny kolor, liście oraz kwiaty łatwo kruszą się w palcach a łodygi łamią się przy zginaniu, korzenie są jędrne i włókniste a owoce nie zlepiają się.
Wysuszone zioła pakujemy do czystych papierowych lub płóciennych woreczków, ewentualnie do szczelnie zamykanych szklanych słojów. Pamiętamy o tym, aby do każdego opakowania dołączyć odpowiednią etykietę z nazwą surowca i datą jego zbioru. Tak przygotowane surowce przechowujemy nie dłużej niż 1 rok w ciemnym i suchym miejscu.
Hekate811 - 2014-12-29, 12:23
W wielu przypadkach zaleca się niską temperaturę suszenia ziół, dla zachowania właściwości. Niestety nacięłam się już przy zakupie ususzonej łuski z dzikiej róży (a suszę też sama tylko niestety zabrakło mi jej, więc wiem jak ogromna jest różnica) że nie każdy o tym wie, lub co gorsza specjalnie to pomija byleby tylko proces suszenia był szybszy
W związku z tym męczy mnie kwestia czy kupno gotowych surowców typu liście, ziele, oferowanych w sklepach internetowych ma sens? Czy dba się w ogóle o zachowanie ich właściwości?
|
|
|