To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
BARFny Świat
Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.

Mięso i produkty zwierzęce - Bezpieczne zamrażanie i rozmrażanie mięsa

koniczynka - 2011-09-23, 08:43
Temat postu: Bezpieczne zamrażanie i rozmrażanie mięsa
Przetłumaczyłam częściowo (to co Nas najbardziej interesuje) artykuł ze strony USDA (Amerykański Departament Rolnictwa) odnośnie bezpiecznego zamrażania i rozmrażania produktów.

Jedzenie w zamrażarce- czy jest bezpieczne?

Co roku tysiące osób dzwoni na infolinię "Mięsa i Drobiu USDA" nie będąc pewnym czy produkty przechowywane w ich własnych zamrażarkach są bezpieczne. Ta niepewność wydaje się bazować na fakcie iż tylko niewielka ilość osób rozumie jak zamrażanie chroni żywność. Poniżej przedstawiamy kilka informacji jak mrozić jedzenie bezpiecznie i jak długo przetrzymywać je w takim stanie.

Co możesz zamrozić?

Zamrozić możesz praktycznie każde jedzenie z wyjątkiem puszek oraz jajek w skorupkach. Jednakże, jeśli jedzenie zostanie wyciągnięte z puszki można je już zamrażać.

Czy zamrożone jedzenie jest bezpieczne?

Jedzenie przechowywane w temperaturze ok. -18C zawsze będzie bezpieczne. Jedynie jakość zmniejsza się wraz z długością przechowywania w zamrażarce. Zamrażanie chroni żywność poprzez spowolnienie ruch molekuł, powodując to iż mikroby wchodzą w stadium przetrwalnikowe. Zamrażanie konserwuje jedzenie przez dłuższy czas ponieważ zapobiega rozwojowi mikroorganizmów, które powodują psuje się żywności, a także zatrucia pokarmowe.

Czy zamrażanie niszczy bakterie?

Mrożenie do temperatury -18C dezaktywuje wszystkie mikroby- bakterie, drożdże oraz pleśnie- bytujące w jedzeniu. Jednakże te mikroby mogą być znów aktywne, namnażać się do poziomu powodującego zagrożenie dla zdrowia, jeśli zaistnieją odpowiednie warunki.

Zachowanie składników odżywczych

Proces zamrażania sam w sobie nie niszczy składników odżywczych. W mięsie i drobiu istnieją małe zmiany we właściwościach odżywczych podczas przechowywania w zamrażarce.

Enzymy

Aktywność enzymów w mrożonym mięsie i rybach nie jest zmniejszona.

Pakowanie

Odpowiednie pakowanie pozwala zachować jakość przechowywanego jedzenia i zapobiega powstawaniu brązowych przebarwień. Najlepiej pakować tak aby nie było dostępu powietrza do mrożonych produktów.

Brązowe plamy podczas mrożenia.

Pojawienie się brązowych plam na mięsie nie sprawia iż przestaje być ono mniej bezpieczne. Brązowe plamy pojawiają się wtedy, gdy mrożone jedzenie ma kontakt z powietrzem.



Czas przechowywania w zamrażarce

Ponieważ mrożenie sprawia iż jedzenie jest praktycznie cały czas bezpieczne, polecane czasy przechowywania tyczą się tylko jakości.

Mięso- steki, kotlety 4-12 miesięcy
Mięso- nieugotowane pieczenie 4-12 miesięcy
Mięso- mielone, nieugotowane 3-4 miesięcy
Drób- cały, nieugotowany 12 miesięcy
Drób- części, nieugotowane 9 miesięcy
Dziczyzna, nieugotowana 8-12 miesięcy

Bezpieczne rozmrażanie

Nigdy nie rozmrażaj jedzenia w garażu, piwnicy, samochodzie, zmywarce , czy plastikowej torbie na śmieci; z dala od kuchni, na zewnątrz, na ganku. Takie rozmrażanie może spowodować iż Twoje jedzenie będzie niebezpieczne do zjedzenia.

Są trzy bezpieczne sposoby na rozmrażanie:

1. w lodówce
2. w zimnej wodzie
3. w mikrofali

Najlepszym sposobem na powolne, bezpieczne rozmrażanie jest rozmrażanie w lodówce. Małe rzeczy mogą rozmrażać się przez noc; większość żywności wymaga dnia lub dwóch. Duże rzeczy takie jak indyki mogą rozmrażać się dłużej.

Jak bezpiecznie szybko rozmrozić jedzenie?

Aby szybko rozmrozić jedzenie, umieść je w szczelnej plastikowej torbie i zanuż w zimnej wodzie (jeśli torba przecieknie, bakterie z powietrza i z otoczenia mogą dostać się do jedzenia.) Sprawdzaj okresowo wodę aby być pewnym, że nadal pozostaje zimna. Zmieniaj wodę co 30 min.

Ponowne zamrażanie

Jeśli jedzenie zostało rozmrożone w lodówce, bezpiecznym jest jego ponowne zamrożenie bez gotowania. Jednakże może stracić na jakości.

Nie mroź ponownie żadnego jedzenia, które zostało pozostawione poza lodówką dłużej niż 2h; 1h w temperaturze powyżej ok. 32C

Źródło:

http://www.fsis.usda.gov/...ezing/index.asp
http://rawmeatcatfood.com...g-raw-cat-food/
http://www.catnutrition.org
http://ieatrawmeat.blogsp...al-mystery.html

Aldaker - 2011-09-29, 09:49

ROZMRAŻANIE - ćwiczę dalej i pytania mam :-) .

Jak pisałąm do tej pory rozmrażam w lodówce, z uwagi na niechęć do mikrofali.
Ale... mięsa do zamrażania przybywa, tym samym do rozmrażania.
Pół lodówy mam zawalonej mięsem na rozmrażanie - to raz.
Dwa - idzie to jednak opornie. Pakiety mrożone po 650 gr. Płaski brykiet wielkości zeszytu.
Grubość tafli w granicach 1,5 cm - żeby szybciej odmrażać.
Poleżawszy przez noc w lodówce jest miękki do tego stopnia, żeby go pokroić w twardą kostkę, ale do jedzenia w tym stanie się nie nadaje. Trzeba podgrzać.
Czyli pakiet/ty w kostkę kroję, do wielkiej michy, owa micha do wielkiego gara z wodą i podgrzewamy. Oczywicie trzeba "pomiąchać" bo z wierzchu potrafi być w sam raz, a grudki lodu w środku. Bardzo przyjemna procedura takie "miąchanie" 2-3 kg mięcha podmrożonego rączką własną o siódmej rano - bo łyżką, to sobie można popukać w blat co najwyżej :evil: .
Sumując wywód: zamiast sobie wyciągać mięsko z lodóweczki i fruu do miseczki ,znowu stoję w kuchni. I grzębię w mięsie. Z dwadzieścia minut minimum, albo i dłużej jak porcja większa. Gotowce miały mi ułatwić życie, ale jakoś nie jestem usatysfakcjonowana.
No i z większą sympatią pomyślałam JEDNAK o mikrofali ;-) .

Funkcja rozmrażania.
Niszczy czy nie niszczy witaminy i suplementy w gotowych mieszankach?
Jakieś opinie? :mrgreen: Może jakieś polecane modele sprzętu?
Poproszę...
J.

dagnes - 2011-09-30, 07:51

Aldaker, moje osobiste zdanie jest takie, że JEDNAK w mikrofali nie rozmrażać.

Biorąc pod uwagę zasadę działania mikrofalówek, to nawet jeśli włączymy je tylko na niewielką moc (rozmrażanie), zawsze wywołają drgania cząsteczek i tarcie. Zawsze też stworzą się niewielkie ogniska, gdzie temperatura wzrośnie mocniej niż wokół i niż mogłoby się wydawać patrząc na temperaturę porcji jako całości. I w tych ogniskach temperatura będzie ZBYT wysoka. To raz. Dwa - działanie mikrofal, nawet słabych, ZAWSZE powoduje molekularne uszkodzenia w cząsteczkach żywności, niszcząc, w sposób niekoniecznie widoczny gołym okiem, struktury aminokwasów i witamin. A po to dajemy BARFA żeby wszystko było w stanie jak najbardziej naturalnym i nienaruszonym przez obróbkę żywności.

Ja jestem na NIE.

Kazia - 2011-09-30, 11:57

U mnie się rozmraża w lodówce od rana do nast rana. Czyli rano od razu wyjmuję na następny dzień.
Pakiety mam tez ok 600 gram, ale takie kostki ok 6x6x12 cm.

Aldaker - 2011-09-30, 12:46

Pfff... też żeś mi Dagnes argument zasunęła... mój własny ;-)
Kazia - no tak, tylko wiesz... ja pakiet 2,5-3 kg rozmrażam jeno dla qrdupli na dzień.
Do tego doliczyć należy dorosłych, którzy jedzą raz mniej, raz więcej.
Młodzież jada 3-4 razy dziennie.
Młodsi częściej.
W takim układzie wychodzi na to, że ja muszę lodówkę DO ROZMRAŻANIA kotom udostępnić, bo na nasze ludzkie produkty już miejsca nie ma :evil: .
Dlatego szukam rozwiązania.

Rozmrażanie w szafce przez noc... może i skuteczne, ale wizja, że mi mięso stoi z 6 godzin w temp pokojowej - jakoś mnie męczy...

Odgrzewanie w misce z ciepłą wodą... też można przegrzać...
No i jak rozmnażanie dla jednego czy pięciu kotów wydaje się proste, to w moim przypadku już zaczyna być męczące.

J.

Kazia - 2011-09-30, 14:43

Hm...to może trzeba znaleźć w lodówce odpowiednie miejsce.
Na dole ja mam 2 szuflady, ja tam mam leki załadowane i szczepionki, więc nad jedną w szkle jest wycięta dziura. Ale jakby nie było dziury, to w szufladzie jest ponad 10 st.
Może udostępnić na rozmrażanie taką jedna szufladę pod szkłem? zmieści się z 5 kg mięsa, będzie w chłodzie, nie zajmie pólek lodówki.

harpia - 2011-09-30, 15:21

Kazia, Aldaker może nie mieć miejsca w lodówce na takie ilości mięsa, w tym tkwi problem ;)

Aldaker, możesz spróbować owinąć mięso w reklamówkę i przykryć ręcznikiem, zostawić tak na noc na stole, ja bym się nie bała zostawić mięsa na noc (często tak robię), robisz mieszanki ze świeżego mięsa, ono nie zepsuje się w kilka godzin podczas odmrażania, spróbuj.

Tak jeszcze z tych fajnych - głupich pomysłów, masz balkon? Spróbuj wystawić mięso na noc na balkon, w nocy jest teraz jakieś 7-8 stopni, do rana będzie odmrożone, ale nie ciepłe.
Oczywiście w miejscu zacienionym i zakryte czymś.

Aldaker - 2011-10-10, 09:35

No... zamrażarka już wielka skrzyniowa zamieszkała z nami ;-) .
Minus 21 stopni jak poleci w dobę, to ręce przymarzają do pakietów, przy wyjmowaniu.
Rękawiczki se kupię chyba :-P .
Ale rozmrażanie, to ciągle temat do ćwiczeń.
Na blacie sobie zostawić mogę hehe... i nie zobaczę za chwilę.
W szafkach miejsca brak. W lodówce też ciasno...
Za okno nie wystawię, bo okoliczne sępy się zlecą.
No nic... chyba pomyślę o ekstra lodówce małej lub szafce DO ROZMRAŻANIA.

J.

yerba - 2012-11-19, 12:30

Rozmrażam mieszankę w lodówce przez parę godzin, potem przed podaniem wkładam jeszcze w woreczku do małego garnka z ciepłą wodą, aż nabierze odpowiedniej temperatury. I tutaj pytanie- czy aby na pewno tauryna, witaminy itd. nie stracą na wartości przez takie ogrzewanie? Może macie jakieś lepsze sposoby na podgrzanie mieszanki wprost przed podaniem? :hura: Mikrofalówka odpada, ponieważ ogólnie od roku już nie używam.
Sojuz - 2012-11-29, 18:00

Ja przed podaniem wyciągam z zamrażarki zamknięte pojemniki na zlew i tam się samoczynnie rozmrażają odmierzone, dzienne porcje. Dla mnie mięso po rozmrożeniu jest świeże przez 24 godziny w temperaturze pokojowej. BARFne mieszanki także, tylko te po prostu wysychają po paru godzinach.
yerba - 2012-11-29, 18:57

Sojuz napisał/a:
Dla mnie mięso po rozmrożeniu jest świeże przez 24 godziny w temperaturze pokojowej. BARFne mieszanki także, tylko te po prostu wysychają po paru godzinach.

Pewnie racja, ale nieraz zapomnę wcześniej wyjąc z lodówki i trzeba jakoś podgrzać bo głodomory czekają ;-)
Z rozmrażaniem nie ma problemu, dzięki Koniczynce rozmrażam mieszanki w lodówce :-) tylko mam problem z pomysłem na szybkie podgrzanie mieszanki. :-D

Mari napisał/a:
Aldaker latem się boję, ale teraz spokojnie wystawiam pojemniczek 250 ml jak idę spać i rano mam rozmrożone, ale muszę jeszcze do ciepłej wody wstawić, bo zbyt zimne.

Mari także wstawia do ciepłej wody i nie napisała, że było coś nie tak z nimi, więc powinno być ok :-)
ale ale poszukuję jeszcze innych sposobów na bezinwazyjne dla witamin podgrzewanie porcji :-)

Sojuz - 2012-11-29, 20:05

Wypróbowany pomysł na szybkie rozmrożenie mieszanki (dzisiaj sytuacja awaryjna :-P ):
przygotować garnek większy od pojemnika z mieszanką. Zagotować w czajniku odpowiednią ilość wody (info poniżej). Wlać wrzątek do garnka i ostrożnie włożyć pojemnik z mieszanką. Odczekać 20 minut i powinno być rozmrożone.

Według I zasady termodynamiki w układzie izolowanym na każdy 1g mieszanki ogrzanej z -18°C do 20°C (różnica 38°C + przejście fazowe) potrzeba 455 J energii cieplnej. Uwzględniając straty ciepła (20%) potrzeba 546 J/g mieszanki.

temp. zamrażarki | przelicznik wrzątku na 1g mieszanki
-24°C | 1,34ml
-21°C | 1,32ml
-18°C | 1,3ml
-15°C | 1,28ml
-12°C | 1,27ml


Przykład: do ogrzania 150g mieszanki o temp. -18°C do 20°C potrzeba 150 * 1,3 = 195ml wrzątku.

Kazia - 2012-11-29, 20:15

No tak...tylko że w ten sposób mieszanka przy ściankach jest bardzo gorąca, w pierwszych chwilach ma prawie temp. wrzątku. Czyli ścina się białko i zagrzewają sie suplementy, jeśli ktoś mrozi już z wmieszanymi.
coztego - 2012-11-29, 20:24

yerba napisał/a:

ale ale poszukuję jeszcze innych sposobów na bezinwazyjne dla witamin podgrzewanie porcji :-)

Porcyjkę, która za moment ma być zjedzona podgrzewam "na parze", ładuję na talerzyk (duralex, lepiej izoluje i nie będzie gorący po kilku minutach), do filiżanki nalewam gorącej wody, stawiam talerzyk na filiżance i po chwili mam mieszankę w temp pokojowej.

Sojuz - 2012-11-29, 20:50

Kazia, przemiana fazowa potrzebuje ok. 70% energii dostarczanej, żeby przeobrazić lód (zamrożoną mieszankę) w wodę (roztopiony BARF). Owszem, szoku termicznego dostaje mieszanka przy ściankach, momentalnie dobijając do 0°C, ale nie zamieniając się w wodę od razu, co powstrzymuje przyrost temperatury. Dodatkowo naczynie (garnek) ma pojemność cieplną, więc część udaru termicznego udaje się właśnie tam. Potem zmagazynowane ciepło w garnku będzie stopniowo oddawane do otoczenia i mieszanki. Termodynamika w skrócie ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group