BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
BARF dla kotów chorych i szczególnej troski - BARF w schorzeniach neurologicznych
Annazoo - 2013-05-31, 10:16 Temat postu: BARF w schorzeniach neurologicznychMam od niedawna kotkę, 8 m-cy, która ma neurologiczne zmiany w tylnej części ciała, nie tylko niewładny ogon ale i niedziałające zwieracze oraz jelito bez perystaltyki. Jelito grube wstępnie zdiagnozowane jako okrężnica olbrzymia.
Nie wiadomo, czy choroba ma podłoże genetyczne czy pourazowe: pies znalazł ją (jak miała ~3 dni) u podnóża urwiska w Ojcowskim Parku Narodowym i w pysku przyniósł na ganek.
Kotka nie zareagowała na Nivalin.
Propalin podawany 3xdziennie powoduje, że mała trzyma mocz kilka godzin, ale potem siusia bezwiednie, nawet na leżąco, pod siebie.
Przeszłam próbę zakładania jej pampersów, nieudaną, bowiem otwór na ogon odsłania także cewkę moczową zatem i tak podłoga jest zesiusiana.
Codzienna lactuloza chyba przestaje działać.
Nasiona babki plesznika przekształcają jej kał w gumę ciągnącą się i wynicowują jej odbyt na drugą stronę (mała nie prze, trzeba jej kał wyciągać).
Jest całkowicie na BARFie, który uwielbia.
Co jeszcze można zrobić, by małej pomóc?Sojuz - 2013-05-31, 17:01 Ona ma częściowy paraliż od chwili znalezienia czy teraz się ujawnił?Annazoo - 2013-05-31, 17:47 Prawdopodobnie od początku - trudno to było dostrzec objawy gdy była oseskiem, a i potem jej obsikiwanie brałam za błąd wychowawczy osoby, u której mieszkała.ciocia_mlotek - 2013-05-31, 18:56 Pogubiłam się. Błąd wychowawczy poprzedniego właściciela u 3dniowego kociaka znalezinego pod urwiskiem?Annazoo - 2013-05-31, 19:05 Kotka ma 8 miesięcy.
Nie wiem, jak ewidentne objawy miała gdy była maleńka (3 dni i potem).
Gdy wciąż siusiała gdzie popadnie po 4, 5 miesiącach, brałam to za nieumiejętność nauczenia kotki korzystania z kuwety przez starszą panią, u której mieszkała.
Teraz kotka jest u mnie i ma zdiagnozowane u weta zmiany neurologiczne.
Stan jest poważny a rokowania "bardzo złe".
Stąd moje pytanie, czy nie ma jakiegoś barfnego sposobu, by małej pomóc. Poza tym, co otrzymuje od weterynarza: codziennej lactulozy i Propalinu.ciocia_mlotek - 2013-05-31, 19:10 Ja wiem, że drożdże (wit z grupy B) mają dobry wpływ na układ nerwowy. Ale żadnych sensownych szczegółów nie podam bo zwyczajnie nie znamSojuz - 2013-05-31, 20:54 Przydałby się RTG dolnego odcinka kręgosłupa, najlepiej u radiologa.Amanita - 2013-05-31, 22:11 W zeszłym roku jakiś zwyrodnialec wyrwał ogon (po proztu oderwał od kręgosłupa) kotce moich rodziców. W rezultacie kotka miała porażenie tylnego odcinka kręgosłupa, niesprawne zwieracze i cewkę. Poza standardowymi lekami miała podawane leki homeopatyczne w ampułkach:
Cerebrum compositum i
Nuc vomica -Homaccord
obydwa ściągane w Niemiec (bez recpety w normalnych aptekach) bo u nas tego nie ma.
Wyglądało że zaczyna być troszkę lepiej ale miała tak rozległy uraz, że nie udało jej się uratować :((( Ale taki maluszek ma zapewne olbrzymie rezerwy regeneracyjneSojuz - 2013-06-01, 07:03
Amanita napisał/a:
W zeszłym roku jakiś zwyrodnialec wyrwał ogon (po proztu oderwał od kręgosłupa) kotce moich rodziców.
Kolejny powód, aby trzymać ukochane zwierzęta w domu koniczynka - 2013-06-01, 08:57 Na układ nerwowy dobry wpływ mają witaminy z grupy B oraz kwasy Omega z tego co mi wiadomo.Annazoo - 2013-06-01, 09:39 Mam rentgena, choć bez kontrastu.
Widać na nim uszkodzenie u nasady ogona oraz okrężnicę olbrzymią.
Co do Wit B, kwasów omega i tauryny, to jeśli daję je zbilansowane w mieszance, to zwiększanie dawki będzie rozumnym działaniem?
Jeśli pewne substancje są korzystne dla systemu nerwowego, czy na zerwane połączenie nerwowe będą miały jakikolwiek wpływ? Nivalin nie zadziałał w żadnym stopniu.
Ja myślałam raczej w kierunku ułatwienia oddawania stolca.Sojuz - 2013-06-01, 16:39 Ta okrężnica olbrzymia może być spowodowana przez paraliż jelita grubego. Poprzez zbyt duże nagromadzenie masy kałowej, ta rozpychała jeszcze nieuformowaną okrężnicę, co doprowadziło do jej rozrostu. Jeżeli jest to spowodowane przez paraliż, nie ma metod leczenia - pozostaje tylko wydobywanie kału z odbytu. Jeżeli natomiast ma to inne podłoże etiologiczne - można temu zaradzić, by praca okrężnicy a także jej rozmiar wrócił do normy, chociaż częściowo.
Skoro na RTG stwierdzono uszkodzenie nasady ogona, bardziej prawdopodobny jest paraliż, aniżeli czynnik patologiczny czy genetyczny.michalina36 - 2014-08-01, 11:26 Kochani,
Mój kot jest sparaliżowany w odcinku lędżwiowym po postrzale z wiatrówki
Nie działają zwieracze odbytu, pęcherz też jest porażony. Przez pewien okres Frodo był wyciskany z moczu oraz cewnikowany. W tej chwili sika samodzielnie pod siebie. Kupkę robi z pomocą lewatywy, choć wczoraj zrobił dwa razy sam.
Chodzi o to że lekarz radzi odstawić Barfa na tą chwilę na rzecz karmy dla rekonwalescentów (chodzi o mokrą karmę Hills)która jego zdaniem lepiej się sprawdzi przy nie do końca dobrze działających jelitach. Frodo ma regularne zaparcia.
Frodo ma mieszankę Barf z dodatkiem Colon c.
Co sądzicie, powinien jeść Barfa czy nie w takiej sytuacji? Jakich argumentów użyć w rozmowie z weterynarzami.Proszę o porade.
pozdrawiam Ines - 2014-08-01, 12:57 Ja myślę, że jak najbardziej powinnaś pozostać przy barfie, tylko możesz zwiększyć ilość balastu, żeby uniknąć zaparć.michalina36 - 2014-08-01, 13:13 Dziekuje
Niestety cała mieszanka jest bez warzyw, nie pomyslałam. Frodo nie chce specjalnie jeść warzyw w mieszankach. Co teraz z robić? Domieszać warzyw w misce?A może pozwolić lekarzom domieszać trochę tek karmy?