BARFny Świat Dieta BARF dla kota, psa i fretki. Naturalne i zdrowe żywienie zwierząt domowych.
Powitalnia - Witajcie :)
amanda-1a - 2013-03-21, 11:17 Temat postu: Witajcie :)Witajcie!
Trafiłam tu przez przypadek, z czego się bardzo cieszę :)
Mam na imię Anka, mieszkają ze mną cztery futrzaki - dwa koty i dwa psy.
Kotki są już statecznymi starszymi paniami - Lila ma 12 lat, jej córka Cici skończy niebawem 10. Oczywiście stateczne są chyba tylko pod względem wieku, bo w zachowaniu (zwłaszcza Ciciunia) często przypominają kociaki.
Suczki są młode, ale już dorosłe - afganka Pasja ma 2,5 roku. Jak przystało na afgana, jest dumna, uparta i... piękna, o czym doskonale wie ;) Ashi, grzywka powderka, jest 1,5-roczną, wesołą sunią, którą mam "z odzysku" - poprzedni właściciele ją oddali jako 7 mies. szczeniaka.
Cztery moje panienki barfują od czasu do czasu, ale teraz chcę (przede wszystkim psy) przestawić całkowicie na barf.
Z Ashiną, jak sądzę, nie będzie to trudne - jest typem, który zje wszystko w każdych ilościach. Stąd, niestety, borykamy się z nadwagą - jak ograniczam jedzenie, zaczyna się problem ze zbieraniem wszystkiego co się da na spacerach... a pod blokami wala się mnóstwo jedzenia, wyrzucanego prosto z okien "dla bezdomnych piesków", których jakoś na osiedlu w ogóle nie ma... Mała chętnie je surowiznę, nie ma potem żadnych sensacji - to chyba zasługa jej "zbieractwa" ;)
Niemniej jednak, żeby nie było tak różowo, jest alergiczką. Nie wiem jeszcze, na co - na razie odstawione wszelkie wypełniacze (nawet ryż) i kurczak. Ale drapie się nadal, może trochę mniej, ale...
Pasja natomiast surowe, to niechętnie... może wołowinkę, ewentualnie indyka. Kości surowe - absolutnie... surowe serca? oooo nigdy w życiu...
Gotowane mięso czy podroby je.
Ona jest dla odmiany typem niejadka. I tu będzie pewnie problem z barfem... Dodatkowo to wrażliwiec pokarmowy, często zdarzają się biegunki po "niewłaściwym" jedzeniu.
I te perypetie żywieniowe suk skłaniają mnie do karmienia surowym... może się uda :D
Jestem teraz na etapie poszukiwania dobrze (i nie za drogo) zaopatrzonych sklepów, usilnie szukam żwaczy - ale żwacze akurat dostać w Białymstoku to chyba niewykonalne
W każdym razie witam i idę czytać forum :DTufitka - 2013-03-21, 12:23 Witajcie, witajcie w naszym gronie, fotki wrzuć swoich futrzaków amanda-1a - 2013-03-21, 15:34 To przedstawiamy się :)
Oto pani Lila, szefowa stada:
To panna Ciciutka:
A tutaj moja wymarzona, wyczekana (21 lat na nią czekałam!!!) afganka Pasja
I Ashinka, grzywka, która wzięła mnie kompletnie z zaskoczenia
Aniek - 2013-03-21, 16:51 WOW Ale pięknoty!
Witajcie :)
Poszukaj u siebie dystrybutora Primexu www.barf.pl mają mrożone, mielone żwacze. Są bardzo w porządku, łatwo odsypać odpowiednią dawkę :)amanda-1a - 2013-03-21, 17:52 Najbliższy dystrybutor jest 100 km ode mnie :( ale - już w kwietniu - zadzwonię tam i zapytam, może wysyłają, może bywają w Białymstoku... Zobaczymy :)Bianka 4 - 2013-03-21, 18:49 Padłam na kolana
Kotki przepiękne, Pasja... aż dech zapiera... będąc dzieckiem marzyłam o charcie afgańskim (tylko kto by go czesał i dbał o wybieganie... obawiam się, że u mnie wyglądałby jak skołtuniona klucha ), a Ashinka też skradłaby moje serce z zaskoczenia gerda - 2013-03-21, 19:33 Piękne - czemu Lila jest szefową stada ? Ona rządzi ? amanda-1a - 2013-03-21, 20:33
gerda napisał/a:
Piękne - czemu Lila jest szefową stada ? Ona rządzi ?
Oczywiście, rządzi niepodzielnie i nie zamierza z tego rezygnować Sandra - 2013-03-21, 20:37 Lila to pewnie z racji wieku ?? Tak ??
Stado na 102
Cuuudne wszystkie kreatury... jakby rzekł był mój zaprzyjaźniony anglik słaby w polskim shana55 - 2013-03-21, 22:34 Śliczności
Witamy serdecznie amanda-1a - 2013-03-21, 23:50
Sandra napisał/a:
Lila to pewnie z racji wieku ?? Tak ??
Stado na 102
Cuuudne wszystkie kreatury... jakby rzekł był mój zaprzyjaźniony anglik słaby w polskim
Lila jest najstarsza, to fakt. Ale ona "szefuje" od początku. Mały 4-mies. kociak (po długiej podróży - a myślałam, że będzie zmęczona i pójdzie spać...) wpadł jak burza do mieszkania, przetrzepał moją pierwszą kotkę po pysku...
Lila jest szefem, i już, nie ma dyskusji - a jak dyskusja się pojawia, tokrótki łapoczyn bez otrzeżenia i jest spokój.
A to jeszcze moja pierwsza kotka, najukochańsza Kawa, już za TM niestety... odeszła po długiej chorobie, w wieku 10 lat
Na zdjęciu z dzieciakami Lili - to małe pod pycholkiem Kawy, to Ciciunia.Sandra - 2013-03-22, 10:31 To tak 20 parę lat jesteś kocia mamą ?
Ładny staż. Koty tej maści bliskie memu sercu.
Pinto mój pół syjam pół dachowiec, znajda ukochana, bandyta z centralnej Polski ciekawa jestem jak by go Lilunia ustawiła Wreszcie kogoś by się słuchał.Tufitka - 2013-03-22, 10:33 Cuda, cuda futerkowe wspaniałe kociambry i psiambra wspaniała. Witajcie w naszym barfnym gronie amanda-1a - 2013-03-22, 20:46
Sandra napisał/a:
To tak 20 parę lat jesteś kocia mamą ?
Nie nie, Kawa przyjechała do nas w 2000 roku - "swoje własne" zwierzaki mam dopiero niecałe 13 lat.
Ale w domu rodzinnym to psy/koty były zawsze - pinczery miniatury (dwie sunie, przeżyły z nami 16 lat), w pewnym momencie dołączyła do nich Maxi, kotka rasy "dachówka pręgowana warszawska" - przygarnęłam ją mieszkając w Warszawie przez chwilę. Potem przywiozłam do domu...
Maxi mieszka z moją mamą, jest już pełnoletnia - w tym roku skończyła lat 18 gerda - 2013-03-22, 23:03 Czym Maxi była karmiona? Piękne te koty