Antinetka - 2013-03-03, 13:59 Temat postu: Mruczacze czyli małe tygrysy Konsumpcja drugiej mieszanki trwa w najlepsze. Chrupki koty dostają raz dziennie w ilości ok. 1-2 łyżki i obecnie jest to PoN, którego próbki udało się pozyskać z pewnego sklepu. Secisław wcina wszystko, aż mu się uszy trzęsą, myślę, że gdyby dostawał 2x tyle, co wg wyliczeń kalkulatora, byłby jeszcze szczęśliwszy 
I uwaga - jak na razie chyba skończyły się problemy kuwetkowe. Od kilku dni znajdujemy w kuwetce tylko małe, twarde kupki  (Czy to możliwe, że luźniejszym kupom winny był jednak suchy Applaws? Nowa mieszanka zawiera wołowinę gulaszową, więc to chyba jednak nie krowie mięso było wcześniej ich powodem  )
Jej Wybredność Tofulka też już barfuje pełnym pyszczkiem, choć gryzienie kawałków powoduje, że zjada swoje porcje dużo wolniej od Secika i trzeba przed nim bronić jej miski... A wyglądało to tak (zdjęcia z poprzedniego weekendu): 
Secik sprawdza, czy mięsko w maszynce przypadkiem się nie psuje 
Kicia stwierdziła, że jednak jest kicią, a nie kurką... 
Nasz kot kupowałby... BARFa
Sandra - 2013-03-03, 15:53
Antinetko mamy kolejne hasło 
Cudna sprawa z tym kotem przy ręcznej starej Alfie 5, my tzn. Syn też na takiej czasem miele. Super, że zaczęłaś taki wąteczek na Barfnym życiu, i właśnie po to on jest, że jak już człowiek wie prawie wszystko  o BARFie to pokazuje jak dobrze zrobił, że barfuje...
Gratuluję udanych fotek.... Ja uwielbiam czytać właśnie ten dział, bo tu jest samo życie... Kontynuuj...koty młode ile to lat przed nami ? A taje i tonki sa cudowne i bardzo chętnie sie uczą. Mój Pinto Miki nauczył sie zamykać skrzydła drzwi. Siostra ma będąc ostatnimi czasy z wizytą zwróciła mi na to uwagę, bo dla mnie to było nic nadzwyczajnego. On nie lubi otwartych drzwi
milena88 - 2013-03-04, 18:04  Przy takim mieleniu można spore mięśnie sobie wyrobić. Również mam 5tkę, cudem uratowaną od złomowania świetnie się sprawdza przy mieleniu kości, chrzęści. Pozdrawiam kociaste i Twoją wytrwałość 
|
||||||||
