Pomogła: 18 razy Dołączyła: 29 Gru 2011 Posty: 3447
Wysłany: 2014-04-26, 17:32
Fajna psinka.
Czy ten typ pudelków to takie maluszki, kruchutkie i delikatne ?
Zaproszone osoby: 2
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-04-26, 19:11
Hm,pudli jest kilka wielkosci...Sa toye,mini,srednie i duze.Paco vel bialas to raczej miniatura...Na toya trochu za wysoki.
Za to wage ma iscie miniaturkowa...3,7 kg wg mojej wagi domowej
I nic nie chce jesc...Osiwieje z nim
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-04-27, 21:11
Wczoraj ugotowalam mu kuraka z warzywami i poszlo...Jedyne co je to gotowane mieso,,, Wiec poki co niech je...Zadne suche,puszka-nie wchodzi Nawet mialam mojego rudego mieszanke drobiowa-mojemu daje ja na surowo,bialemu podgotowalam i tez byl foch...Podziubal i wyplul..Co tez dziwne bo to typowy kurak byl...A ugotowane z rosolu mieso czy podgotowane w wodzie samo zje...Jutro idziemy badac psa bo sika i cos na 99 proc jest z pecherzem nie tak Oby tylko pecherz...
[ Dodano: 2014-04-28, 12:21 ]
Bylismy u weta...Malo fajnie Bialy ma kamienie w pecherzu moczowym...Dośc duzo niestety i szansa ze zejda lekami marna;/
Do tego ma zwichniecie rzepki...Ale to jest mniej istotne na razie... (przyszlosciowa operacja)
Zostala pobrana krew i mocz,w srode kolejna wizyta i myślenie co dalej...Na pewno bedzie go czekac operacja..
Dostal przeciwbolowy lek.Zostal zakropiony na kleszcze.Szczepienia i odobaczenia po wynikach krwi... Z usg nie widac by cos sie dzialo z watroby czy nerkami.Jest czysto...
Tak wiec...zbieramy na operacje ...Dzisiaj nie zaplacilam nic,weterynarz powiedzial ze w srode sie policzymy i obgadamy co dalej jak beda kompletne wyniki...
Mam nerwa na wlascicielke bo potwierdza sie to co podejrzewalam...Zla dieta,zaniedbanie,brak leczenia i zabieranie wody psu by nie sikal... I byc moze cos jeszcze sie do tego nalozylo co spowodowalo taki problem u 3 letniego psa;/ Wszystkiemu mozna bylo zapobiec...Wystarczylo leczyc wczesniej...
Biedny pudelin...
Doradzcie jak go karmic teraz...Odpada RC bo i tak go nie ruszy a ja nie wierze w moc karm...Pudel chetnie je gotowane...Wiec tu by bylo dobrze z tym zeby tak mu cos podawac..Wazy az...3,7 kg ...Koszmar...
Barfuje od: 03.11.2012
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 3 razy Dołączyła: 03 Sie 2012 Posty: 663 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-04-28, 11:52
Garadielo, poproś o radę Sihayę. Ona kiedyś polecała lek na rozpuszczanie kamieni u ludzi i kotów, tu: http://www.barfnyswiat.or...p?p=24875#24875 O ile można stosować u psa, popytaj o dawkowanie, może uda się uniknąć operacji i cierpienia.
On jest taki chudziutki na zdjęciach, że żal patrzeć... Skoro lubi na razie tylko gotowane, to myślę, że lepiej mu do tego dorzucać suplementy (drożdże, krew, oleje, skorupki) i wzmacniać niż dokładać mu stresu próbując go teraz przestawić na barfa.
Ostatnio zmieniony przez Komanka 2014-04-28, 11:53, w całości zmieniany 1 raz
Barfuje od: 3,5 roku
Udział BARFa: 90-100%
Dołączyła: 02 Sty 2014 Posty: 425 Skąd: Łuków/Warszawa
Wysłany: 2014-04-28, 11:52
słuchaj, skoro chce jeść tylko gotowane, to moim zdaniem teraz tak powinnaś go karmić. ważne jest, by w ogóle jadł, skoro jest w złym stanie. ale myślę, że możesz mu gotować bez ryżu czy tam makaronu. może stopniowo krócej gotować, jeśli chcesz go docelowo przestawić na barf.
ktoś mądrzejszy niech poradzi, jakie konkretnie rodzaje mięsa/podrobów dla psa z takimi problemami, by mu pomóc, a nie zaszkodzić. poszukaj też w działach o żywieniu dla psów/kotów chorych
_________________ "ludzie, którzy patrzą na relację z psem przez pryzmat siły, i tak zobaczą tylko to, co chcą. szkolenie to nie pole bitwy. po prostu ucz swojego psa"
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-04-28, 12:05
Komanka dzieki za linka,zaraz lece czytac i pytac... Nie no na razie o Barfie to ja ja nawet u niego nie mysle...Daje mu zestaw dolfosu witamin i olej brita... Na tych zdjeciach to wyglada jeszcze....Mam z aparatu gorsze ;/ 3700 ....To jest kurde duzo za malo ;/
Ale jeden jest plus ze je...Zastanawiam sie czy zje podorby,musze spobowac z serduszkami czy zoladkami (watroby nie ruszy bo probowalam)...
Najbardziej mi przykro bo to naprawde kochany zwierzak...Nie wiem dlaczego tak mozna bylo go traktowac....
Barfuje od: 25.07.12
Udział BARFa: 90-100% Pomogła: 11 razy Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 4452 Skąd: góry Szkocji
Wysłany: 2014-04-28, 12:38
Zgadzam się - póki co niech je gotowane skoro lubi. Bez wkładek zapychających. To jest i tak o niebo lepsza dieta niż to co jadł do tej pory.
Robiłabym tak jak pisze motyleq. Gotować coraz krócej a do tego dostosować suple do wyników krwi.
Jakie on ma te kamienie (rodzaj)? Wiadomo? Bo jeśli tak to warto by się poposiłkować kocimi tematami i stosować u niego dietę "przeciwkamieniową"
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-04-29, 16:55
Rico cos jednak je Co prawda gotowane ale zjadliwe jest mieso kuraka,indyka, dzisiaj dalam wolowine-i zjada...Wiec nie ma tragedii...
Jutro sprobuje podac jajko...Jogurt nie jest zjadliwy,ser topiony rowniez niet... Jedynie zolty wchodzi (dalam na probe oruszek).Suchocie nadal sa fe ,be i fuj
garadiela
Barfuje od: niedawna
Udział BARFa: 50-75%
Dołączyła: 09 Sie 2012 Posty: 230 Skąd: czestochowa
Wysłany: 2014-04-29, 17:39
Rozmawialam z taka wetka od znajomej...Zgadnijcie co polecila RC i kuniec... Nie wazne ze pies nie zje suchego...Wet karma i kuniec
[ Dodano: 2014-04-30, 13:35 ]
Wrocilam od weta.Jest dobrze i źle za jednym razem...
Juz pisze dlaczego.
Wyniki badań:
ALT-172 (min3,000,max 60,000)
AST-79 (1,000 max 45,000)
Fosfataza zasadowa-99 (min 20,000 max 155,000)
Mocznik -94 (min 20,000 max 50,000)
kreatynina -0,75 (min 0,500 max 1,700)
Bialko calkowite -5,6 (min 5,500 max 7,500)
Glukoza 54 (min 70,000 max 120,000)
Morfologia
Leukocyty 14,0 (min 6,000 max 16,500)
erytrocyty 6,93 (5,500 max 8,500)
hemoglobina 15,4 (min 12,000 - max 18,000)
hematokryt 44,66 (min 37,000 max 55,000)
MCV 63 (min 60,000 max 77,000)
MCHC 33 (min 32,000 max 36,000)
PLT 33,0 (MIN 32,000 MAX 36,000)
LYM 29,29 (min 12,000 max 30,000)
MONO 4,45 (min 3.000 max 10,000)
GRAN 66,30 (MIN 60.000 MAX 77.000)
Na usg kamienie w pęcherzu moczowym,reszta narządów czysta,prostata ,nerki w porządku.
Lekarz prowadzący powiedział ze na ten moment próbujemy walczyć lekami...Pies ma dostawać antybiotyk co 48 godzin betamox,Dostał tabletki wspomagające leczenie od weta na 14 dni(zabijcie,nie odczytam weta co napisał a na tabletkach nie ma nazwy),kupiłam mu dodatkowo suplement polecony przez znajoma wetka CYSTONE Himalaya .
Mamy dwa tygodnie na poprawę i zobaczenie czy leki i suplementy zadziałają...
Ogólnie stan psa średni,widać po wynikach...
Ma mocznice,jest zaniedbany i nie dożywiony...Wątroba jest podrażniona ale poki co nie mamy sie tym przejmować bo może przejdzie po żywieniu normalnym i suplementacji.
Poki co nie ma co myśleć o żadnych szczepieniach i odrobaczeniach.Mam go dobrze karmić,kochać i pilnować leczenia
Dostaje dodatkowo pol tabletki dolfosu multiwitaminy i olej Brita z rybek
Miejmy nadzieje ze będzie widać poprawę po tych lekach i suplementach...
Czyli od dzisiaj 14 dni czekania na to czy będzie konieczny zabieg czy nie...
Zapłaciłam 50 zł za wszystko (druga polowe dofinansował OTOZ ANIMALS za co serdecznie dziękuje Witaminy i suplement na moj koszt
Leczenie rzepki w kolanach to późniejszy problem,najpierw trzeba go doprowadzić do stanu używalności
Od weta mam oczywiście paragon za wizytę,wyniki badan robiło laboratorium VETCOMPLEX w Łodzi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum