BARFny Świat Strona GłównaBARFny Świat Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Album  Kontakt  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
BARF w chorobach dolnych dróg moczowych
Autor Wiadomość
scarletmara 


Barfuje od: 01.11.2012
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 06 Lis 2012
Posty: 1419
Skąd: LUBLIN
Wysłany: 2020-08-13, 15:49   

na zakwaszenie moczu ja stosuję URINOWET CAT w kaspułkach twist-off. Jest to preparat oparty na ziołach, raczej ciezko go przedawkować, zawiera też wyciag z kozłka, wiec kotecki wcinają jak dzieci landrynki, nie trzeba przemycać w niczym no i przy okazji trochę sie odstresowują od razu bo waleriana działa na kotki raczej antystresowo :) U mnie sparwdza się rewelacyjnie.

Oczywiście ten preparat stosuje doraźnie jak sie jakieś problemy z oddawaniem moczu zaczynaja pojawiać.
 
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2021-09-21, 15:08   

Witajcie.
Otrzymałam właśnie wyniki moczu kotki, za 2 tygodnie idziemy na badania krwi to skonsultuje je z wetem, ale wydaje mi się, że są kiepskie i będę do tego czasu się stresować :(
Czy może ktoś zerknąć i powiedzieć co się dzieje i czy jest źle?
https://zapodaj.net/980de5d041c7f.png.html
Mocz był pobrany dzisiaj rano, zawieziony do laboratorium od razu ,pobrałam go podkładając pokrywkę od pojemnika na mocz z apteki. Kotka je tylko barf, do którego jeszcze dodatkowo dolewam więcej wody.
Z góry dziękuję.
 
 
Hebe 
Ekspert


Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1049
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-09-21, 16:47   

darianna1, a krew była robiona? Widzę, że struwity w dużej ilości - ale wrzuć sobie tutaj na forum w wyszukiwarkę hasło "struwity" i poczytaj co tam wychodzi. Z tego co na szybko znalazłam, to kiedyś Anilina pisała z Receptariuszu, że
Cytat:
Taka istotna sprawa - jak szybko mocz, który dostarczasz, jest badany w laboratorium? Po upływie 2 godzin od pobrania pH takiej próbki zaczyna rosnąć i samoczynnie wytrącają się w niej struwity - nawet, jeśli ich wcześniej nie było w pęcherzu.
_________________
Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org

Aplikacja BARFny Kalkulator Kot:
Android
iOS
 
 
darianna1 


Wiek: 32
Dołączyła: 27 Wrz 2017
Posty: 97
Wysłany: 2021-09-21, 16:51   

Hej.
W lutym miała robioną krew. Podwyższony był cholesterol i minimalnie mocznik (11,5 a norma 11,3). Pani doktor mówiła, że jest okej.
Będę mogła na krew dotrzeć z nią dopiero za 1,5 tygodnia.
Mocz pobrałam o 10, 10:30 byłam w labie, o 14:30 dostałam wyniki, ale nie sądze, żeby je tak późno robili, bo Pani zapewniała mnie, że nie czekają bo robią je na miejscu
trochę mnie tu nie było i nie mogę znaleźć wyszukiwarki :oops: :hair:
 
 
Hebe 
Ekspert


Barfuje od: 01.2010
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 21 Wrz 2011
Posty: 1049
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2021-09-21, 18:07   

darianna1, na samej górze w menu, od lewej patrząc jako drugie jest Szukaj
_________________
Kalkulator barfnyswiat.org - czy to koci czy psi - nie zwalnia z myślenia, jest to tylko maszynka pomocnicza. Pamiętajcie o tym :) Masz jakieś pytanie - pytaj na forum barfnyswiat.org

Aplikacja BARFny Kalkulator Kot:
Android
iOS
 
 
Sylwuszka 

Barfuje od: 2021
Dołączyła: 26 Kwi 2021
Posty: 12
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-08-30, 13:03   

Cześć wszystkim, przychodzę do Was z prośbą o pomoc w interpretacji wyników badania moczu mojej kotki. Zosia jakieś dwa tygodnie temu zaczęła mieć problem z sikaniem poza kuwetą. Sikała na sam środek łóżka, zawsze w tym samym miejscu - na początku nie mieliśmy pewności czy to jej dzieło czy może drugiej kotki więc staraliśmy się obserwować. Dopiero niedawno udało się zobaczyć, że zaczyna szukać innego miejsca niż kuweta żeby zrobić siku. Gdy to zobaczyliśmy to zaczęliśmy zachęcać ją do korzystania z kuwety i jakoś to szło. Myśleliśmy że to problem behawioralny, że się stresuje, bo nie jest w swoim domu, a do tego najpierw chodziliśmy z nią na spacerki a potem przestaliśmy, ale zmartwiło mnie jednak, że może jest tu jakiś głębszy problem, oprócz tego stresu.
Dzisiaj rano udało mi się złapać jej mocz i od razu pojechałam do weta. Nie był to niestety mocz zebrany na czczo. Wynik badania miałam po jakichś 15 minutach, poniżej macie opis:

Barwa: JASNOŻÓŁTA
Przejrzystość: kKLAROWNY
Gęstość względna: 1.018
Leukocyty +++ (500LEU/UL)
Odczyn (pH): 9
Nitraty: -
Białko: -
Hemoglobina: -
Urobilinogen: -
Glukoza: -
Uwagi: W OSADZIE MOCZU KOLKA LEUKOCYTÓW WPW ORAZ SKUPISKA BAKTERII - ZIARNIAKÓW
Ciała ketonowe: -

No i tak wychodzi na to że są bakterie w moczu, a więc najpewniej będzie musiała stosować antybiotyk? Powinnam zrobić jej jeszcze jakieś badanie w tym kierunku? Podawać jej no-spę?
Druga sprawa to pH moczu: przestraszyło mnie to bo wychodzi na to, ze jest silnie zasadowe i z tego co wnioskuję z informacji poruszonych w tym wątku to raczej nie powinno takie być? Co zatem robić, zeby jej nie zaszkodzić i pomóc? Lekarka nie mówiła nic o żadnych kryształach ani niczym podobnym.
Dodam jeszcze, że jutro idziemy z nią na wizytę i zrobimy badania krwi. Będą ją dzisiaj dopajać herbatką z pokrzywy i wodą, ale szukam jakichś pomysłów co mogę jeszcze zrobić.

Będę wdzięczna za każdą sugestię, pozdrawiam Was!
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 650
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2022-08-30, 14:51   

Niestety,ale mocz powinien być złapany na czczo,i chociaż te 8 lub 6 godzin po posiłku.
W przypadku zapal.dolnych dróg moczowych wskazane jest badanie moczu wraz z oceną osadu
moczu,posiewem w kierunku bakterii tlenowych i antybiogramem.Wtedy dopiero(powinno)się
dać antybiotyk.
U was mocz nie był zbadany na czczo,dlatego może być min.ph za wysokie,i postawienie mylnej
diagnozy.

Z takich b/ziołowych preparatów ja mojemu daję;Urinovet cat.Do picia herbatkę z liści brzozy,skrzypu polnego lub jak dajecie z pokrzywy.

Ja jednak bym się skusiła i zrobiła drugi raz bad. moczu(prawidłowo pobrany mocz},przy jutrzejszych bad.krwi.

Mojemu przy zapal.pęcherza pomaga kuracja shilintongiem.
 
 
Sylwuszka 

Barfuje od: 2021
Dołączyła: 26 Kwi 2021
Posty: 12
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-08-30, 15:55   

No tego się własnie obawiałam. Jutro planuję dać jej jedzonko jakoś koło 8 lub 9 i ją przegłodzić do 18 i wtedy pojedziemy na wizytę. Może rzeczywiście spróbuję w ciągu dnia jej jeszcze raz pobrać mocz i zbadamy to ponownie.
Zastanawiam się jednak czy skoro teraz badanie wykazało obecność bakterii to czy przypadkiem przy kolejnym badaniu nie wyjdzie to samo? Pytam, bo w zasadzie nie wiem jak to działa, siedzę od kilku godzin i szukam informacji na ten temat i już nie bardzo wiem co o tym myśleć.
Czy jeśli próbka moczu była badana jakieś plus minus 4 godziny od posiłku to mogło to wpłynąć na te bakterie w moczu? Bo jeśli chodzi o pH moczu to i tak zamierzam to skontrolować ale uznałam że ważniejsze byłoby wyleczenie infekcji, która wychodzi na to że się u niej pojawiła.
Oprócz tego posikiwania poza kuwetą to z nią jest absolutnie wszystko okej, bardzo chętnie je, dużo pije (dopija też po drugiej kotce) dużo się bawi i widać że ma energię. Oba koty są karmione barfem z naturalnymi suplementami.
 
 
IzabelaW 


Barfuje od: IX.2015
Udział BARFa: 90-100%
Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 996
Skąd: Lublin
Wysłany: 2022-08-31, 14:18   

Sylwuszka, nie można, niestety, wykluczyć, że te bakterie to efekt zanieczyszczonej próbki moczu. Warto w tym wypadku rozważyć pobranie moczu u weta przez nakłucie pęcherza (cystocenteza). I obowiązkowo zrobić pełne badanie krwi (szeroki panel diagnostyczny), może też usg jamy brzusznej - ciężar właściwy moczu wyszedł dosyć niski, pytanie dlaczego (czy to tylko efekt zjedzenia mieszanki bogatej w wodę, czy coś jednak nerki nie tak pracują)
 
 
Sylwuszka 

Barfuje od: 2021
Dołączyła: 26 Kwi 2021
Posty: 12
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-08-31, 14:25   

Myślę że za jakieś dwie godziny spróbuję pobrać próbkę możliwie jak najlepiej i w miare sterylnie (kicia już od 9 nic nie je). Wolałabym nie dokładać jej stresu z pobieraniem moczu u weta, bo i tak dzisiaj będzie miała robione badanie krwi więc na pewno nie będzie to dla niej przyjemne.
Ciężar moczu wyszedł chyba dlatego taki niski, bo zanim zrobiła siku to dałam jej ze 20 ml wody strzykawką do pysia co najwyraźniej mogło być błędem..

Dzięki wielkie za sugestie co do ponownego zbadania moczu, tak właśnie zrobimy. Dam później znać co i jak ;)
 
 
lyonessa 

Barfuje od: zaczynam
Dołączyła: 18 Maj 2024
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wczoraj 22:38   Kocie combo: alergik, struwitowiec, kastrat - jaka pasza?

Cześć, jestem nowa, to mój pierwszy post [zdubluję go w wątku o struwitach pewnie, bo pasuje do obu]

Mój problem to kot alergik - struwitowiec.
Biszkopt ma ok. 3 lat, u mnie od półtora roku, mix syberiana.
Alergie potwierdzone dietą eliminacyjną: CAŁY drób, każda kaczka, indyk, kurczak, choćby mikron kurczaka... oraz wołowina i jagnięcina.

Obecnie jestesmy na puszkach MACs Mono Konina, Gussto dzik, Catz Finefoods PURR kangur.

Od września zeszłego roku bujamy się ze struwitami i kiepskim pH moczu.
Mocz zawsze pobierany w klinice z punkcji, najlepszy wynik jaki mieliśmy to pH 6, kiedy zareagował za pierwszym razem na Urinovet Cat Dillution.
Teraz już na niego nie reaguje wcale. Przeszliśmy L-Methiocid i wszelkie odpowiedniki.
Najnowsze badanie to ph 8,5 i nieliczne struwity.

Obecnie kot dostaje 250mg metioniny 2x dziennie - 0 9:00 i o 22:00, je 4x dziennie w odstępach co 4h. Do każdego posiłku dostaje też 20ml wody.

Wpadł mi w ręce wątek o tym jakoby metionina była szkodliwa dla kociej wątroby... Zresztą jak widac u nas słabo ona działa, ale nie jestem w stanie wykombinować jak zBARFić kota z taką ilością alergii. Jakie mięso i podroby miałby jeść, skoro nie wolno surowej wieprzowiny podobno? ]coś o włośnicy?]

I jak, jesli nie metioniną zakwaszac mocz?
_________________
Matka Polka Kocieckowa
tak, moje kociecko jest najładniejsze, diluj z tym ;-)
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 650
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Dzisiaj 6:34   

Możesz podać kotu preparat ziołowy shilintong,3-5 tabletek dziennie w zależności od wagi,po ok.
2 tygodniach nie powinno być śladu po struwitach.
Ja mam z tym preparatem pozytywne doświadczenia.Pomógł nieraz mojemu kocurkowi w takich
dolegliwościach.
Można dodawać sproszkowany owoc z dzikiej róży lub żurawinę.Tylko nie podajemy tego zbyt
długo(2-3 tygodnie),aby nie przesadzić z zakwaszaniem,bo wtedy mogą się zacząć wytrącać
szczawiany wapnia.
No i wiadomo zwiększamy podaż wody!

Jeszcze z tych bardziej dostępnych mięs został np;królik,sarna,jeleń,koza(mój teraz je i nawet mu
b/smakuje) :-D :shock:
 
 
lyonessa 

Barfuje od: zaczynam
Dołączyła: 18 Maj 2024
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: Dzisiaj 9:23   

Pieszczoch napisał/a:
Możesz podać kotu preparat ziołowy shilintong,3-5 tabletek dziennie w zależności od wagi,po ok.
2 tygodniach nie powinno być śladu po struwitach.
Ja mam z tym preparatem pozytywne doświadczenia.Pomógł nieraz mojemu kocurkowi w takich
dolegliwościach.
Można dodawać sproszkowany owoc z dzikiej róży lub żurawinę.Tylko nie podajemy tego zbyt
długo(2-3 tygodnie),aby nie przesadzić z zakwaszaniem,bo wtedy mogą się zacząć wytrącać
szczawiany wapnia.
No i wiadomo zwiększamy podaż wody!

Jeszcze z tych bardziej dostępnych mięs został np;królik,sarna,jeleń,koza(mój teraz je i nawet mu
b/smakuje) :-D :shock:


Kitku waży 6,2 kg.

Wody dodaję mu 20 ml do każdego posiłku, czyli w sumie dostaje 80ml dziennie prócz tego, co pobiera z mokrej karmy. Za mało? nie chcę mu rozwalić elektrolitów.

A do tych mięs co wymieniłaś, to nie mam w ogóle dostępu. Mam dostęp do tego, co jest w ogólnodostępnym spożywczym, więc wieprzowina, ew. królik, ale tylko z kością, a moja maszynka nie zmieli kości.

Sarny, kozy i konina bywają w necie głęboko mrożone, ale b. rzadko i w takiej cenie że to potraja koszty karmienia kota :shock: :(
_________________
Matka Polka Kocieckowa
tak, moje kociecko jest najładniejsze, diluj z tym ;-)
 
 
Pieszczoch 

Barfuje od: Od teraz
Udział BARFa: 75-90%
Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 22 Gru 2016
Posty: 650
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Dzisiaj 10:33   

Pisząc o zwiększeniu podaży wody,miałam na myśli kurację shilintongiem,ponieważ piszesz,że
szukasz innej alternatywy,bo dotychczasowe leczenie nie przynosi już skutku.
Oczywiście,że nie wlewamy w kota całe litry wody,bo go rozwalimy! :shock:

Pewnie,że możesz podawać wieprzowinę(na własne ryzyko),dużo osób robi z nią mieszanki.
Mój kocurek przez ostatnie dwa tygodnie tylko je mieszankę z wieprzowiną,bo innej już znowu
nie chce i nie może.Tamte mięska już są be...
 
 
lyonessa 

Barfuje od: zaczynam
Dołączyła: 18 Maj 2024
Posty: 4
Skąd: Warszawa
Wysłany: Dzisiaj 11:59   

Pieszczoch napisał/a:
Pisząc o zwiększeniu podaży wody,miałam na myśli kurację shilintongiem,


Nie mam zaufania do czegoś, co przylatuje z Chin i nie ma żadnych certyfikatów europejskich. Brzmi to jak zjonizowana woda i "szczepionkipowodujoautysm" type of things.

Poczekam na opinie osób, które polecą coś, czego działanie medycyna i certyfikaty potwierdzą. Wolę nie pakowac ani w kota ani w siebie niewiadomych substancji.
_________________
Matka Polka Kocieckowa
tak, moje kociecko jest najładniejsze, diluj z tym ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template forumix v 0.2 modified by Nasedo. Done by Forum Wielotematyczne